Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Escape room w Mikołowie zamknięty. Mogło w nim być niebezpiecznie

JOL
Jolanta Pierończyk
Escape room w Mikołowie zamknięty po kontroli tego typu obiektów zarządzonej przez szefa MSWiA. W całym województwie jest ich ok. 170. Do 9.30 w poniedziałek, 7 stycznia, skontrolowano 58 z nich, gdzie stwierdzono aż 77 różnego rodzaju nieprawidłowości w warunkach ewakuacji.

Escape room w Mikołowie jest jednym z czterech, jakie do 9.30 w poniedziałek, 7 stycznia, zostało zamkniętych po kontroli prowadzonej przez straż pożarną. Dwa inne zamknięto w Bielsku-Białej, jeden w Chorzowie.

Kontrola została zarządzona przez szefa MSWiA po pożarze w escape roomie w Koszalinie, gdzie zginęło pięć dziewcząt.

W Mikołowie, jak powiedział mł. kpt. Jakub Gendarz, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Mikołowie, sam escape room miał tylko drobne nieprawidłowości, ale bez wpływu na bezpieczeństwo, natomiast problemem jest sam budynek, który nie spełnia warunków ewakuacyjnych. W innym budynku właściciel escape roomu mógłby swoją działalność dalej prowadzić.

Escape room jest nową atrakcją dla nastolatków, ale także też nieco starszej młodzieży. Odbywają się tam urodziny, a nawet wieczory panieńskie czy kawalerskie. Bywalcy tych miejsc uważają, że inspiracją do tworzenia escape roomów były gry komputerowe. Generalnie lubią je. I nie zamierzają z nich zrezygnować.

Ankietowani uczniowie Zespołu Szkół nr 1 im. Gustawa Morcinka w Tychach powiedzieli, że wypadki zdarzają się wszędzie, także na basenie, karuzeli czy centrach rozrywki i nie powoduje to spadku frekwencji w takich miejscach.

W 30-osobowej klasie maturalnej IV LO w Tychach doświadczenie z escape roomem miało 7 osób. Powodem wizyty w takim miejscu były właśnie urodziny. Uczestnicy tych imprez zapewniały, że czuli się bardzo bezpiecznie. Że obsługa escape roomów, w których byli, zwracali im uwagę na różne rzeczy, mówili m.in., że obiekt jest monitorowany i pracownicy doskonale wiedzą, w którym miejscu kto się znajduje i są w stanie interweniować, gdyby się coś działo. Bezpiecznie czuli się także w pomieszczeniach o podwyższonym stopniu ryzyka (ciemne, niskie), gdzie otrzymywali dodatkowe instrukcje.

Młodzież twierdzi, że jakość escape roomu widać zarówno po jego wyglądzie, jak i wyglądzie i zachowaniu pracowników. Na to trzeba zwracać uwagę.

W 13-osobowyn gronie ostatnich gimnazjalistów Zespołu Szkół nr 1 im. Gustawa Morcinka w Tychach aż 8 osób było w escape roomie, Tylko dwie osoby powiedziały, że po tym, co się stało w Koszalinie na pewno więcej z takich rozrywek nie będą korzystać.

Dyrektor ZS 1 w Tychach, Grażyna Jurek, nie ukrywa, że z pomysłem wyjścia z klasa do escape roomu przyszła do niej jedna z nauczycielek.

- Nie zgodziłam się, ponieważ z jednej strony umiejętności, jakie kształci takie miejsce można kształcić też w inny sposób, a z drugiej chodzi o to, że w ciemnych, zamkniętych pomieszczeniach mogą się ujawnić różnego rodzaju nasze słabości, o których nie mamy pojęcia - mówi. - Escape room w żaden sposób nie pomaga w realizacji programowej, natomiast może prowadzić do niepotrzebnych sytuacji zagrożenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto