Klemens Murańka był czwarty (125,5 m), Piotr Żyła ósmy (122 m), Dawid Kubacki dwudziesty pierwszy (117 m), a Aleksander Zniszczoł dwudziesty drugi (116,5 m). Kwalifikacje, które ze względu na wiatr rozpoczęły się z półtoragodzinnym opóźnieniem wygrał Niemiec Richard Freitag (129 m) przed swoim rodakiem Markusem Eisenbichlerem (128, m) i Japończykiem Taku Takeuchim (127,5 m). Najdłuższy skok oddał Szwajcar Simon Ammann (130,5 m), ale sporo stracił na notach. W tej fazie rywalizacji odpadło szesnastu zawodników. Z czołowej dziesiątki ze skoku zrezygnował m.in. Kamil Stoch, a najdalej poleciał Norweg Rune Velta, wyrównując rekord skoczni, czyli 135 m.
Biało-czerwoni na skocznię HS 134 mogli wystawić pięciu reprezentantów ponieważ dwa lata temu w Val di Fiemme po złoto sięgnął Stoch. Pozostałe zespołu miały prawo do czterech skoczków. Selekcjoner Łukasz Kruczek, który do Szwecji zabrał szóstkę kadrowiczów, zadecydował, że na trybuny powędruje Jan Ziobro. Najlepszy z Polaków na skoczni normalnej nie pogodził się z tą decyzją, wyrażając swój żal publicznie i sugerując, że w grę wchodziły nie tylko kwestie sportowe. Zasugerował także, że nie ma większych nadziei na występ w sobotnim konkursie drużynowym.
Czwartkowy konkurs rozpocznie się o godzinie 17. Bezpośrednią transmisję przeprowadzą Eurosport i TVP 1.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?