Stradomski powiedział m.in., aby ludzie nie brali udziału w tej politycznej awanturze i nie uczestniczyli w referendum. Słowa te stały się podstawą do złożenia zawiadomienia.
Zdaniem zawiadamiających, burmistrz powinien być ścigany z artykułu 250 kodeksu karnego. Mówi on, że kto przemocą, groźbą bezprawną lub przez nadużycie stosunku zależności wywiera wpływ na sposób głosowania osoby uprawnionej albo zmusza ją do głosowania lub powstrzymuje od głosowania, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu.
Teraz prokuratorzy badają, czy burmistrz złamał prawo i czy można mówić o naciskach.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?