Kolejne rozmowy związkowców z dyrekcją zakładów Huhtamaki

Przypomnijmy - związki zawodowe zażądały podwyżek w Huhtamaki Polska już 25 stycznia. 1 lutego do takiej samej sytuacji doszło w Huhtamaki Food Service Poland - drugiej firmie należącej do działającej w Siemianowi- cach Śląskich fabryki. Związkowcy oraz pracownicy domagają się 20-procentowej podwyżki płac oraz dodatków - 3 złotych za pracę na drugiej i 4,50 zł na trzeciej, nocnej zmianie.

Rozmowy z dyrekcją obu działających na terenie fabryki zakładów - Huhtamaki Polska i Huhtamaki Food Service Poland jak dotąd nie przyniosły rezultatów, bowiem związki nie zgodziły się z kolei na propozycję zarządu - podwyżkę o 2,5 procent (nie mniej niż 100 złotych) i wzrost całego funduszu wynagrodzeń o około 4 proc. W tej sytuacji mniej dostaliby jednak pracownicy Huhtamaki Food Service Poland. Związkowcy pozostający w sporze zbiorowym z pracodawcą zdecydowali się na zorganizowanie referendum, które rozpoczęło się 16 lutego. W referendum pracownicy zakładów Huhtamaki mieli odpowiedzieć na pytanie czy chcą strajku. Referendum trwało kilka dni - pracownicy głosowali bowiem na wszystkich zmianach, zaś jego wyniki poznaliśmy w zeszłym tygodniu. Okazało się, że niemal cała załoga Huhtamaki Polska i Huhtamaki Food Service Poland zgadza się na strajk. Na razie nie wiadomo jednak czy to niego dojdzie. Powód? Rozmowy w obu zakładach jednak wciąż trwają - kolejne wyznaczone zostały już na dzisiaj oraz na najbliższy poniedziałek. Prawdopodobnie dopiero ich wynik zadecyduje o ewentualnym rozpoczęciu strajku przez załogę Huhtamaki.

- Ostateczna decyzja dotycząca strajku podjęta zostanie podczas spotkania komisji zakładowej - zaznacza Adam Flakus, szef Solidarności w zakładach Huhtamaki.

Przypomnijmy, że w siemianowickiej fabryce zatrudnionych jest ponad osiemset osób - 568 w Huhtamaki Polska oraz 267 w Huhtamaki Food Service Poland.