Marsz Autonomii 2015 w Katowicach
Marsz Autonomii wyruszył z Placu Wolności w Katowicach, by dotrzeć pod gmach Sejmu Śląskiego, symbolu śląskiej autonomii. Po drodze, na Placu Chrobrego czekała tradycyjna niewielka pikieta Ligi Obrony Suwerenności, protestująca przeciwko śląskiej autonomii.
Tegoroczny marsz, jak mówią jego organizatorzy, był rekordowy pod względem frekwencji. W ubiegłym roku podawali, że wzięło w nim udział 5000 osób, w tym roku uczestników mogło być o kilka tysięcy więcej.
Zebrani przeszli z placu Wolności ulicą 3 Maja, Pocztową, Kochanowskiego, Jageillońską na plac Sejmu Śląskiego. Tu odbywa się część piknikowa wydarzenia, są przemowy, ale też koncerty, wokół placu rozstawiły się budki z jedzeniem.
Marsz Autonomii 2015 w Katowicach
Cele tego dorocznego wydarzenia, jak mówił Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska, są od lat niezmienne. - Upominamy się autonomię przede wszystkim dla Górnego Śląska, ale też innych regionów Rzeczpospolitej Polskiej - komentował. W trakcie pochodu uczestnicy, w tym Gorzelik ciągnęli na linie samochód - warszawę. - To symboliczne: kilkadziesiąt lat temu robili to nasi ojcowie i dziadowie, a tak naprawdę, jeśli warszawa symbolizuje centralną biurokrację, to ciągnięmy ją wszyscy, wszyscy obywatele - komentował Gorzelik.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?