Burmistrz w Mikołowie: 7 tys. zł dla asystentki
7 tysięcy brutto - tyle miała wynosić średnia zarobków miesięcznych pani Aleksandry, asystentki burmistrza Mikołowa, Stanisława Piechuli. Chociaż asystentką już nie jest od kilku miesięcy, sprawa zarobków wypłynęła niedawno.
Do tego, że pani Aleksandra jest dla swojego szefa Stanisława Piechuli kimś więcej, niż tylko asystentką, przyznał się sam zainteresowany. O wielkiej miłości napisał 6 lutego tego roku na Facebooku. - Jestem po uszy zakochany i chciałbym przebywać z Aleksandrą non stop - podkreślał.
O sprawie zakochanego burmistrza Mikołowa pisaliśmy w Dzienniku Zachodnim. W mieście wybuchła afera, a pani Aleksandra szybko przestała być asystentką i została przeniesiona do Centrum Usług Wspólnych (pracuje tam na stanowisku starszego specjalisty w dziale organizacyjno-administracyjnym - przyp. red.). Sprawa ich związku wróciła teraz, kiedy zaczęły pojawiać się informacje o sumach, które zarabiała asystentka.
W mikołowskim Urzędzie Miasta nie chciano ujawnić informacji dotyczących zarobków byłej asystentki, ale nam ostatecznie udało się je zdobyć dzięki Stowarzyszeniu RETA w Mikołowie.
Co wynika z tych dokumentów i co na to wszystko burmistrz? Więcej w serwisie Dziennik Zachodni PLUS: 7 tys. zł dla asystentki zakochanego burmistrza z Mikołowa
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?