Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niezwykła kolekcja meteorytów w Mikołowie - "To kosmos trzymany w garści"

MAD
Meteoryt to właściwie zwykły kamień z tą różnicą, że pochodzi z daleka i jest bardzo stary. Jednak dla Jerzego Strzei, pasjonata astronomii z sołectwa Paniowy w Mikołowie, jednego z założycieli Polskiego Towarzystwa Meteorytowego, który od 29 lat zbiera skamieliny, kryształy, a także meteoryty, to coś zupełnie innego. - To kosmos trzymany w garści - tłumaczy pan Jerzy.

Jako dziecko patrzył w nieskończoność

Fascynacja astronomią narodziła się jeszcze w dzieciństwie, kiedy za pierwsze zaoszczędzone kieszonkowe, pan Jerzy zakupił lornetkę. - Spoglądając w gwiazdy zawsze czułem się, jakbym patrzył w nieskończoność. Kiedy człowiek już „oswoi się” z takimi przestrzeniami , to z czasem zaczyna pojmować, jaki ogrom tajemnic nas otacza - mówi Jerzy Strzeja.

Zaczęło się od astronomii, zainteresowania meteorytami, następnie pan Jerzy zaczął interesować się szerzej geologią i zajął się kolekcjonerstwem. Na pierwsze meteoryty natrafił w 1999 roku na giełdzie w Rudniku. Od tamtej pory zaopatruje się w skarby z całego świata u kolekcjonerów. Dlaczego nie próbował na własną rękę szukać okazów?

- To ciężka praca, która czasowo pochłania całe tygodnie. W Polsce wciąż z sukcesem można odnaleźć okazy w Pułtusku czy Morasku pod Poznaniem - zdradza pan Jerzy. - Wbrew pozorom to nie musi być drogie hobby. Meteorytów z Marsa w skali świata jest może kilkanaście kilogramów, dlatego każdy dla kolekcjonerów jest wyjątkowy. Ale jeśli weźmiemy taki meteoryt pustynny, którego zmagazynowano kilkanaście ton, to mówimy o relatywnie tanim nabytku. Jeśli ktoś ma jakąś pasję to zrozumie - mówi pan Jerzy.

Ziemia kryje równie ciekawe historie

Zgodnie z teoriami naukowymi, meteoryty to „popłuczyny” po formowaniu się Układu Słonecznego. Jednak według pana Jerzego nasza planeta skrywa równie ciekawe historie - ery geologiczne, powstanie życia i jego historię.

- To wszystko się łączy, dlatego mimo że dotychczas nie natrafiłem na meteoryt, to czasem pokopię w okolicznych kamieniołomach w poszukiwaniu skamielin - wylicza pan Jerzy. W tej chwili kolekcja pana Jerzego składa się z około 100 fragmentów meteorytów i kilkudziesięciu kilogramów skamieniałego drzewa. Ale nie pozostaje zamknięta przed światem. Od stycznia br. w Muzeum Energetyki w Łaziskach Górnych możemy podziwiać trzy okazy z kolekcji pana Jerzego: fragment meteorytu Allende, który spadł w 1969 r. w Meksyku, a także odłamek z Czelabińska z 5 lutego 2013 r. - Kwestie klasyfikacji pozostawiam naukowcom. Też nie lubię, kiedy ktoś mówią mi, jak mam wbić gwoździa, bo z zawodu jestem stolarzem - mówi pan Jerzy.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto