- Każdy ma własne obserwacje na ten temat. Pierwsze skojarzenie to żółknące i opadające na ziemię liście. Warto zwrócić także uwagę na odlatujące ptaki. Nie trzeba widzieć całych kluczy. Jesień jest blisko gdy przestaje kukać kukułka - mówi Paweł Kojs, dyrektor Centrum Edukacji Przyrodniczej i Ekologicznej Śląskiego Ogrodu Botanicznego w Mikołowie.
- Paradoksalnie w tym czasie zaczyna się zazieleniać trawa. W ogródkach nie musimy już jej tak intensywnie podlewać. Wszystko to za sprawą osadzającej się nad ranem rosy, która jest wynikiem niskich temperatur w nocy. Coraz częściej będzie można zauważyć szadź. Jeszcze nie na drzewach, ale na trawach już tak - dodaje Kojs.
Jak się okazuje brązowienie liści nie zawsze jest oznaką zbliżającej się jesieni. Działają na nie niesprzyjające warunki atmosferyczne tj. susza, grad i silny wiatr.
- Za przedwczesne brązowienie liści jest odpowiedzialny szrutówek kasztanowcowiaczek. Ten motyl składa swoje larwy do blaszki liścia. Wraz z rozwojem larwy zostawiają na liściu brązowe plamy, które pokrywają często cały liść kasztanowca zwyczajnego - wyjaśnia Kojs. Jesień jest tuż-tuż, kiedy zaczynają pojawiać się zimowit, kwitną wrzosy, jarzębiny, róże, głogi i tarniny.
- Niektóre rośliny nie rozumieją naszego klimatu. Popularna akacja, czyli robinia akacjowa, aż do nadejścia zimy będzie miała nowe liście i kwiaty. Odpadną dopiero, gdy przemarzną. Akacja kwitnie dwa razy w roku. Jako trudny okres uznaje lato. Kiedy kończą się upały, ponownie zakwita - mówi Kojs.
Niewątpliwym symptomem jesienie jest "babie lato", nitki służące do przemieszczania się pająków. Rozłożone na trawie czekają na podmuch wiatru.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?