– Zaczniemy od zbierania podpisów pod petycją o odnowienie zaniedbanego pomnika Konstantego Prusa na cmentarzu przy bazylice św. Wojciecha. Skierujemy ją do rady miasta - mówi Mariusz Dmetrecki z Mikołowskiego Towarzystwa Historycznego To pierwsze zadanie, jakie stawia przed sobą nowo powstałe Mikołowskie Towarzystwo Historyczne. - Chcemy w ten sposób uczcić 80. rocznicę ukazania się pierwszej monografii Mikołowa autorstwa Konstantego Prusa. Od czegoś trzeba zacząć - zaznacza.
W połowie stycznia odbyło się w Mikołowie walne zebranie członków towarzystwa. Należy do niego osiem osób - oprócz Mariusza Dmetreckie-go, są to Bronisława Jeske-Cybulska, Adrian A. Jojko, Wojciech Szwiec, Henryk Paduch, Grzegorz Bębnik, Józef Dembiniok i Marek Muszer. Skąd pomysł powołania do życia Towarzystwa? - Z potrzeby - odpowiada Adrian Jojko. - W Mikołowie istnieje wprawdzie kilka różnych instytucji związanych z szeroko pojętą kulturą, jednak żadna z nich nie zajmuje się historiografią miasta.
Tymczasem członkowie Towarzystwa to przede wszystkim praktycy: ludzie prowadzący badania nad historią Mikołowa, przesiadujący w archiwach, publikujący oraz kolekcjonujący pamiątki przeszłości. Na 2012 rok członkowie postawili już sobie kilka konkretnych zadań.
To między innymi utworzenie zbioru elektronicznych kopii: wszelkich dostępnych publikacji dotyczących historii Mikołowa, mikołowskich pocztówek, najcenniejszych kronik, czy wstępne opracowanie projektu tablic informujących przechodniów o historii wybranych obiektów na terenie miasta.
- Chcielibyśmy, aby nasze działania biegły dwutorowo - tłumaczy Jojko. - Z jednej strony, planujemy zgromadzić, zabezpieczyć i uporządkować znane już, lecz rozproszone do tej pory materiały, a następnie sukcesywnie powiększać ten zbiór o nowe pozycje. Z drugiej zaś strony, chcielibyśmy także popularyzować historię Mikołowa i przybliżać ją przeciętnemu mieszkańcowi miasta.
Na co więc mogą liczyć mikołowianie? Na bliższy kontakt z historią miasta. Nie tylko w bibliotece, ale również podczas codziennego spaceru mikołowskimi ulicami. Jojko ma nadzieję, że wielu mikołowian włączy się aktywnie w działalność towarzystwa. - Badanie historii to nieustanny wyścig z czasem; im więcej osób go prowadzi, tym więcej informacji, zdjęć i dokumentów uda się ocalić... - tłumaczy.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?