Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Usuwanie gniazd os: Mikołów i powiat. W tym roku mamy plagę

Barbara Siemianowska
Usuwanie gniazd os: Mikołów. W całym powiecie mikołowskim interwencji z owadami w roli głównej jest dużo więcej niż w ubiegłym roku. Strażacy usunęli już 269 gniazd (dane z 8.08.2014). To rekord!

Usuwanie gniazd os: Mikołów i powiat
W powiecie mikołowskim sporo nowych mieszkańców. To już wiemy. Buduje się tu domy i... domki. Te ostatnie tworzą sobie u nas osy i szerszenie. To jednak sąsiedzi nie do końca mile widziani, a okazuje się że w tym roku pojawiło się ich u nas dużo więcej niż w ubiegłym.

- W 2013 roku wzywano nas do usuwania gniazd 123 razy, w tym roku tylko do 8 sierpnia takich interwencji mieliśmy już 269 - przyznaje Grzegorz Piwko z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mikołowie.
To liczba i tak zaniżona, bo gniazda usuwają nie tylko strażacy, ale też prywatne firmy. - Naszym zadaniem jest zadbać o bezpieczeństwo instytucji publicznych, urzędów, szkół czy przedszkoli, jeśli zgłoszenie otrzymujemy od osób prywatnych, gniazda os i szerszeni usuwamy tylko w przypadku zagrożenia życia - mówi Dariusz Bujała, zastępca komendanta PSP w Mikołowie.

Pozostałe zgłoszenia trzeba kierować do specjalistycznych firm, a tych mamy już na Śląsku całkiem sporo. Na osy i szerszenie w powiecie mikołowskim ręce zacierają co roku. - Kursy do powiatu mikołowskiego to już standard, kilka takich zgłoszeń w tygodniu zawsze się pojawia, w tym roku rzeczywiście jest ich więcej niż zwykle - przyznaje Grzegorz Skowronek z katowickiej firmy Addero Pest Control, zajmującej się usuwaniem gniazd os i szerszeni.

Taka usługa wykonywana przez firmy niestety kosztuje. - Ceny wahają się od 150 do nawet 450 zł, wszystko zależy od tego, gdzie gniazdo się znajduje, bywa że cena wzrasta w związku z utrudnionym dostępem do gniazda - mówi pan Grzegorz.

Gniazda os i szerszeni usuwa już od 5 lat. W tym czasie został ukąszony tylko raz. - Niestety, zdarza się, że pracownicy takich firm sami też mogą ucierpieć, na szczęście mnie użądlenie zdarzyło się tylko raz, ale strach pomyśleć, co by się działo, gdyby ludzie sami próbowali usuwać takie gniazda - komentuje. Mieszkańcy powiatu na takie gniazda sami się jednak nie porywają. Zazwyczaj po pomoc dzwonią oczywiście panie, przestraszone i zazwyczaj zaskoczone.

- Lipiec i sierpień to czas urlopowy i najczęściej po powrocie z wakacji w okolicach domu zastaje się nowych lokatorów, reakcja jest błyskawiczna - dodaje.

A Wy macie problemy z gniazdami os i szerszeni?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto