Najwyższa stawka za metr sześcienny wody obowiązuje w Orzeszu. Mieszkańcy tego miasta od 12 marca płacą 7,93 zł brutto. Niższa, lecz nie najniższa, jest cena za metr sześcienny ścieków - ta wynosi 5,83 zł brutto. W stosunku do roku ubiegłego, jak zaznaczają władze miasta, podwyżka jest nieznaczna. Wynosi bowiem 8 gr w przypadku wody i 32 gr w przypadku ścieków. Podwyżka została uzasadniona rosnącą inflacją. Zdaniem samorządu podwyżki są dyktowane przez Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów, które jest dostawcą wody. Nie byłoby podwyżek w mieście, gdyby nie podwyżki związane z dostawą wody. Orzesze zmniejsza straty regulując sieć wodno-kanalizacyjną.
Co ciekawe, woda pochodząca od tego samego dostawcy, lecz doprowadzana do domów w Ornontowicach, jest tańsza. Mieszkańcy tej gminy za metr sześcienny wody płacą według obowiązującej stawki 4,51 zł brutto. Nieznacznie więcej zapłacą z kolei za odprowadzenie ścieków - 4,72 zł brutto. Przed rokiem ornontowiczanie płacili za wodę 4,40 zł.
Mikołowianie także nie mają powodu do radości, ponieważ ich ścieki osiągnęły cenę 9,89 zł brutto za metr sześc. Stawka za wodę utrzymuje się na średnim poziomie - 6,56 zł brutto. Przed zmianą woda kosztowała 6,11 zł brutto, natomiast cena ścieków wynosiła 7,42 zł . Różnica nie jest więc mała i można doszukiwać się jej przyczyn w budowie nowej sieci wodno-kanalizacyjnej w mieście.
W Łaziskach Górnych trzeba zapłacić za metr sześcienny wody 6,97 zł brutto. Równe 8 zł łaziszczanie płacą za ścieki. W ubiegłym roku, jak wszędzie, ceny były niższe. Woda kosztowała 6,67 zł brutto, a ścieki 7,45 zł brutto. Tam również urzędnicy wskazują jako przyczynę podwyżki rosnącą inflację i wzrosty kosztów zakupu wody w Górnośląskim Przedsiębiorstwie Wodociągowym.
W Wyrach także jest drogo: 7,81 zł brutto za metr sześcienny wody oraz 6,18 zł brutto za taką samą ilość ścieków. Stare ceny to 7,32 zł brutto za wodę i 5,23 zł brutto za ścieki.
Jakie są przyczyny podwyżek? - Ceny i stawki opłat zawarte w taryfie są każdorazowo określane na podstawie niezbędnych przychodów dla prowadzenia działalności w zakresie zbiorowego zaopatrzenia w wodę i odprowadzanie ścieków - tłumaczą władze miasta.
A co na to GPW? - Największy wpływ na wzrost cen doprowadzanej przez nas wody mają czynniki zewnętrzne, które nie są zależne od nas - mówi Elżbieta Zielonka z GPW. - Największym problemem jest inflacja i rosnące ceny energii elektrycznej. Już teraz stosujemy odnawialne źródła energii, a w przyszłości chcielibyśmy czerpać energię z wiatru. Musimy także pokrywać koszty własne. Z każdym odbiorcą indywidualnie ustalamy stawki. Jeden metr sześcienny naszej wody kosztuje ok. 2 zł. Stawki są niższe lub wyższe w zależności od czasu trwania umowy podpisanej z odbiorcą. Woda, którą udostępniamy jest zdatna do picia - tłumaczy Elżbieta Zielonka.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
