Wyłudzanie pieniędzy: Łaziska
Radzą sobie lepiej niż gdyby pracowali?
W ostatnim czasie mieszkańcy Łazisk obok sklepu czy marketu rzadko kiedy przechodzą już bez zaczepek.
Wyłudzający po prostu podchodzą i mówią, że potrzebują pieniędzy. W dodatku są nachalni i nie tak szybko dają za wygraną. Sprawą zainteresowało się miasto, bo zjawisko zaczęło niebezpiecznie narastać w ostatnim czasie.
W związku z tym, 3 kwietnia burmistrz Łazisk, Aleksander Wyra zorganizował spotkanie z przedstawicielami sklepów, policji i straży miejskiej, żeby temat przedyskutować. Następnie wystosowano do mieszkańców apel. - Zwracamy się do wszystkich mieszkańców z prośbą i apelem o nieprzekazywanie pieniędzy "wymuszającym".
Służby bezpieczeństwa: straż miejska i policja patrolują i monitują okolice sklepów, reagują zgodnie ze swoimi kompetencjami. Wsparcie osób "wymuszających" pieniądze pod sklepami nie jest aktem dobrej woli i pomocy osobie rzeczywiście potrzebującej. Jak wynika z szacunków, takie osoby są w stanie w ciągu miesiąca "pracy" zarobić nawet 3,5 tys. zł - czytamy w apelu.
Jak widać wyłudzającym w Łaziskach wiedzie się dobrze, kto wie, czy nie lepiej, niż gdyby pracować zaczęli normalnie. Dlatego burmistrz podkreśla, że na terenie Łazisk Górnych działają placówki, które sprawnie udzielają pomocy osobom potrzebującym - Ośrodek Pomocy Społecznej, Miejski Ośrodek Wspierania Rodziny i Dziecka, czy Centrum Społecznego Rozwoju, które zajmuje się dystrybucją żywności. To tam należy szukać wsparcia.
Ale wygodne "zarabianie" spodobało się w Łaziskach...
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?