Na poniedziałkowe spotkanie do Urzędu Miasta zaproszeni zostali Jakub Trenkner – przewodniczący Rady Miasta oraz Damian Kunert i Tomasz Pohl – przewodniczący klubów w Radzie Miasta.
– Radcy prawni mówią, że prawo wiąże nam ręce – dodaje prezydent. – Jestem jednak zdeterminowany, by znaleźć rozwiązanie, które zmniejszy skalę podwyżek i zacznie chronić nas przed kolejnymi. Rząd nie powiedział bowiem ostatniego słowa i szykuje następne obostrzenia w gospodarowaniu odpadami. Potrzebujemy rozwiązania długofalowego. O nim chcę rozmawiać z szefami klubów radnych – zapowiada Konrad Pokora.
Po przetargu na wywóz śmieci w Zduńskiej Woli okazało się, że obie oferty jakie wpłynęły znacznie przewyższają obecne możliwości samorządu i kwoty, jakie wpływają z opłat za śmieci od mieszkańców. Przypomnijmy, jest o obecnie 14 zł od osoby miesięcznie za śmieci segregowane i 24 zł za niesegregowane.
Z wyliczeń magistratu wynika, że przy nowej umowie z firmą odbierającą odpady musiałoby to być 34 zł miesięcznie za śmieci segregowane, by pokryć opłaty, jakich za wywóz śmieci zażądał w przetargu Remondis.
– To zbyt wysoka cena – mówi zdecydowanie prezydent Zduńskiej Woli Konrad Pokora. – Na najbliższy poniedziałek zaprosiłem na spotkanie przewodniczącego Rady Miasta oraz szefów obu klubów. Musimy wspólnie pochylić się nad problemem i znaleźć salomonowe rozwiązanie.
Z wyliczeń urzędników wynika, że od lipca za wywóz śmieci każdy mieszkaniec zapłaci 34 zł miesięcznie. Za sześć miesięcy usług, od lipca do grudnia 2020 r., Remodis zażądał 6,92 mln zł, a FB Serwis – 7,85 mln zł.
Obecnie na konta Remondis Zduńska Wola miesięcznie przelewa ponad 600 tys. zł. Jeśli zaakceptuje nową ofertę, wynagrodzenie wzrośnie do 1,15 mln zł każdego miesiąca. Prawo nie pozwala miastu finansować odbioru śmieci z innych źródeł. Urząd musi więc przerzucić te koszty na mieszkańców.
– Wzrost cen nie dotyczy tylko Zduńskiej Woli. Zmierzyć musiał się z tym wszystkie samorządy, bo rząd wywindował opłaty, które musi ponosić odbiorca śmieci. Za 100 tys. ton odpadów skierowanych na wysypisko w grudniu ubiegłego firmy płacił 17 mln zł, a od stycznia tego roku muszą uiścić aż 27 mln zł. Wysokość tych opłat ustala Minister Środowiska – wyjaśnia Konrad Pokora.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?