Wszystkie są przykładem, że Górny Śląsk nie tylko kopalniami i hutami stał. W okolicy Mikołowa, Mokrego i Łazisk Górnych stoi i niszczeje kilkanaście takich wapienników.
Mariusz Dmetrecki, historyk, apeluje: ten teren trzeba objąć ochroną!
Wapienniki to piece które na pierwszy rzut oka wyglądają jak tuleje. Usypane są z białego kamienia, a wysokość ściany bocznej to ok. 15 m. Kamienne, wapienne bryły pozyskiwano z kilku kamieniołomów, których pozostałości możemy oglądać na terenie naszego powiatu.
Do pieca bryły były wsadzane za pomocą specjalnej, drewnianej konstrukcji, która z biegiem czasu została zastąpiona przez windy. Pracownicy wapienników zatrudnieni byli przez pracodawców na stałe lub sezonowo. To właśnie oni musieli rozgrzać wapienne piece do temperatury wahającej się w granicach 900 - 1000 stopni Celsjusza.
- Czas przejścia jednej porcji przez piec wynosił od 24 do 30 godzin. Efektem końcowym było wapno palone oraz uchodzący do atmosfery dwutlenek węgla - mówi Mariusz Dmetrecki, wiceprezes Miko-łowskiego Towarzystwa Historycznego.
Wypalany surowiec zsypywał się w dół szybu i tam czekał gotowy wypalony produkt.
W wyniku zachodzących procesów uzyskano wapno rozdrobnione lub zmielone. Część brył uzyskanego wapna wrzucano do dołów z wodą, w których następował proces gaszenia wapna. W ten sposób uzyskano wapno gaszone.
- Było wykorzystywane głównie w budownictwie, ale także do bielenia domów i odkwaszania gleby uprawnej - dodaje historyk. - Zaś powstały w piecu w wyniku palenia popiół wykorzystywano jako nawóz.
Po II wojnie światowej większość wapienników przeszła w ręce prywatne. I tak stoją do dzisiaj. W okolicach Śląskiego Ogrodu Botanicznego na Sośniej i Fiołkowej Górze, możemy doliczyć się od 11 do 15 pozostałości po piecach wapiennych.
- Teren z wapiennikami należy objąć specjalną ochroną, to obiekty unikatowe, spotykane w innych częściach kraju sporadycznie i w dużo gorszym stanie - komentuje Dmetrecki.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?