Farby są już w pogotowiu, jednak zanim w ruch pójdą pędzle, gruntownie musi zostać oczyszczana jego elewacja.
- Pięć lat temu schron przeszedł gruntowny remont, ale od tamtego czasu elewacja mocno się przybrudziła i lekko porosła mchem - mówi Tomasz Jałowy, przewodniczący koła terenowego Pro Forta-licium w Tychach. - Oczyszczamy ją ręcznie za pomocą drucianych szczotek.
Najważniejsze, czyli malowanie, powinno się rozpocząć już wkrótce, potrzeba dwóch słonecznych dni, żeby mieć pewność, że farba dobrze wyschnie.
Bunkier zmieni nieco swoje oblicze. Dziś trójkolorowy - brązowy, zielony i piaskowy - po odnowie będzie pokryty farbą brązową i dwoma różnymi odcieniami zielonej. Jak podkreślają członkowie stowarzyszenia, takie maskowanie ma być bliższe wytycznym znalezionym przez nich w instrukcji malowania obiektów fortecznych z 1937 roku.
Bunkier znajduje się w Gostyni przy ul. Tęczowej, niedaleko Pomnika Pamięci Żołnierzy Września 1939 r. i jest najbardziej wysuniętym na południe obiektem fortyfikacji stałych mikołowskiego odcinka Obszaru Warownego "Śląsk". Nazwa Sowiniec jest potoczna, ochrzcili nią go mieszkańcy. Nie brał udziału w walkach wrześniowych w 1939 roku, ponieważ nie został na czas ukończony. Wyposażony był jednak we wszystkie elementy stalowe takie jak np. drzwi pancerne wejściowe, pancerne drzwiczki wyłazu, czy też drzwi gazoszczelne pomiędzy izbami.
Dziś mieści się w nim izba muzealna upamiętniającą Bitwę Wyrską, a schron jest regularnie udostępniany zwiedzającym.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?