Dynia jak Jabba z Gwiezdnych Wojen. to dzieło Piotra Danielczyka z Wyr. Jak to zrobił?
Najpierw potrzebne jest odpowiednie nasiono, które trzeba namoczyć, a następnie zapewnić wysoką temperaturę (27 stopni Celsjusza) i dobre oświetlenie (najlepszy jest parapet okna wychodzącego na południe).
Piotr Danielczyk umieścił namoczone nasienie do szklarni zrobionej ze starego akwarium. Był marzec. W tunelu przesadził do tunelu.
Nie przeocz
– Dokładnie 12 czerwca moja dynia została zapylona, później musiałem jej stale doglądać, nawozić i dużo podlewać. Dynia rosła prężnie 80 dni, od zapylenia do ścięcia minęło w sumie około 110 dni - mówi hodowca, który dynie-giganty uprawia od 2016 r.
Musisz to wiedzieć
Tegoroczny sezon nie był dobry dla takich upraw. Najpierw za sucho, potem za mokro. Zimne noce w ogóle zahamowały wzrost.
- Przez te zimne noce moja dynia długo nie przybierała na wadze - mówi Piotr Danielczyk.
W końcu jednak urosła i nie pękła. Osiągnęła 693,5 kg.
Na Festiwalu Dyni "Bania Fest" w Kurówce (woj. łódzkie) okazało się, że pod względem wagi jest trzecia.
Piotr Danielczyk zamierza w przyszłym roku doprowadzić swój produkt do wagi ponad 700 kg.
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?