MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Hans Christian Andersen w Orzeszu

Małgorzata Szymańczyk
Izabela Kłosko; MBP Orzesze
Noc z 1 na 2 kwietnia to była wyjątkowa noc dla trzydzieściorga pięciorga dzieci z całej niemal gminy. A dlaczego?

Do głównej siedziby Miejskiej Biblioteki Publicznej, w której po raz trzeci zorganizowano „Noc z Andersenem”, zgłosili się trzecio- i czwartoklasiści z Mościsk, Gardawic, Woszczyc, Zawiści, Jaśkowic, Zazdrości i Orzesza.

Jedną z wielu atrakcji, przygotowanych przez panie bibliotekarki, było samodzielne sadzenie drzewek przez dzieci przy budynku biblioteki, co stało się już tradycją.
Nie mogło również zabraknąć konkursu dotyczącego znajomości baśni Andersena. Najlepsza okazała się Weronika Barczyk z klasy IV B szkoły podstawowej z Jaśkowic. Drugie miejsce zajęły ex aequo Weronika Karaś i Paulina Falkowska – koleżanki również z IV B SP 4. Trzecie miejsce przypadło Ani Buchalik z klasy IV SP 2 z Orzesza. Dziewczynki otrzymały nagrody i dyplomy.

Gdy się już ściemniło, na dzieci czekała kolejna niespodzianka. Na spotkanie z nimi bowiem przybyło Bractwo Rycerskie „Lisy” z Czerwionki, znane z udziału w inscenizacjach różnych bitew, m.in. na polach Grunwaldu, w Ogrodzieńcu, czy w pobliskim Chudowie. Rycerze zaprezentowali średniowieczne stroje, uzbrojenie i stoczyli kilka efektownych pojedynków. Wyglądało to bardzo realistycznie, wręcz niebezpiecznie. Szczęk mieczy uderzanych o tarcze, niósł się głośno po całej okolicy. Zrobiło się naprawdę groźnie, kiedy jeden z rycerzy uderzony mieczem, długo nie mógł podnieść się z ziemi. Do tej pory nie wiadomo, czy naprawdę został zraniony, czy to tylko taka sztuczka.

Dzieci były również na nocnym spacerze na pobliskim orliku, który nocą wygląda zupełnie inaczej niż za dnia. Po takich wrażeniach kolacja w bibliotece musiała smakować wyśmienicie, tym bardziej, że w tak nietypowym książkowym otoczeniu.

Specjalnie dla młodych czytelników, aż z Krakowa, przyjechał teatrzyk „Art-Re” ze Studia Małych Form Teatralnych z przedstawieniem „Kozucha kłamczucha”. Aktorzy, na podstawie utworu Joanny Porazińskiej, przedstawili opowieść o niesfornej kózce. Dzieci dowiedziały się jak ważna jest prawdomówność, umiejętność wybaczania i prawdziwa przyjaźń.

O północy zjawiły się… nie, na szczęście nie duchy, tylko dwaj zacni panowie w cylindrach rodem z XIX-wiecznej Kopenhagi, w takich, jakie nosił sam Hans Chrystian Andersen. To burmistrzowie Orzesza, Andrzej Szafraniec i Andrzej Bujok, postanowili w tę niezwykłą noc, razem z dziećmi, przenieść się w fantastyczny świat Andersena, czytając znane na całym świecie baśnie.

Ciekawe, jakie atrakcje w przyszłym roku przygotują panie bibliotekarki. Pomysłów z całą pewnością im nie brakuje i należy się spodziewać równie widowiskowych i pełnych wrażeń zabaw podczas kolejnej „Nocy z Andersenem”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto