Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łaziska Górne: Artur Szyguła bohaterem. Złapał pijanego kierowcę

Bartosz Wojsa
Pijany kierowca w Łaziskach Górnych złapany przez mieszkańca
Pijany kierowca w Łaziskach Górnych złapany przez mieszkańca arc.
Pijany kierowca w Łaziskach Górnych złapany przez mieszkańca. Artur Szyguła tankował samochód na stacji paliw, gdy zauważył, jak z auta na sklepowym parkingu wychodzi zataczający się mężczyzna w średnim wieku. Od razu postanowił zareagować.

Pijany kierowca w Łaziskach Górnych złapany przez mieszkańca

To świetny przykład tego, jak powinien w takich sytuacjach zachowywać się każdy z nas. Artur Szyguła pochodzący z gminy Wyry, pomógł zatrzymać w Łaziskach Górnych pijanego kierowcę. Miał wątpliwości, ale postanowił działać, gdy zachowanie 44-letniego mężczyzny wzbudziło jego podejrzenia. Okazało się, że miał rację i zapobiegł tragedii, do której mógł doprowadzić pijany kierujący.

Ledwo stał na nogach. Był pijany
To był piątek, kilka minut po godzinie 7. Artur Szyguła, pochodzący z gminy Wyry, tankował akurat samochód na stacji paliw przy ul. Klonowej w Łaziskach Górnych, tuż obok marketu jednej z popularnych sieci sklepowych. W pewnym momencie uwagę pana Artura przykuł ford focus, który zaparkował na parkingu.

– Kierowca wyglądał podejrzanie, a gdy wyszedł z auta, ledwo stał na nogach – mówi Artur Szyguła w rozmowie z DZ. – Zataczał się, ale na początku pomyślałem, że może jest chory. Podszedł pod drzwi sklepu, a gdy zorientował się, że są zamknięte, zaczął wracać do auta –relacjonuje.

Wtedy w głowie pana Artura zapaliła się lampka. A co, jeśli mężczyzna jest pijany i zrobi na drodze komuś krzywdę? Reakcja była natychmiastowa: mieszkaniec podbiegł do forda i zapytał kierowcę, czy wszystko z nim w porządku. – Pierwsze pytanie brzmiało: „alkohol czy leki”? On odpowiedział, że alkohol, więc zabrałem mu kluczyki i jego samego też wyciągnąłem z auta – mówi Artur Szyguła.

44-latek szarpał się, próbował uciekać
Schwytany mężczyzna wykorzystał chwilę nieuwagi pana Artura, który próbował skontaktować się z policjantami. Zaczął uciekać, ale mieszkaniec gminy Wyry z łatwością go dogonił.

– Szarpał się, trochę awanturował, jednak ja przez 27 lat działałem w Ochotniczej Straży Pożarnej Wyry i to mi się w tej sytuacji opłaciło. Z łatwością posadziłem go na ławce i dopilnowałem, by tam został – podkreśla pan Artur.
Na miejsce dosyć szybko przyjechali wezwani policjanci z komisariatu w Łaziskach Górnych.

Okazało się, że zatrzymany przez pana Artura mężczyzna to 44-letni mieszkaniec Łazisk. Badanie alkomatem wykazało w jego krwi ponad 3,5 promila! – Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do komisariatu – mówi mł. asp. Klaudia Kempa z mikołowskiej komendy policji. – Teraz oczywiście oprócz odebrania mężczyźnie prawa jazdy, grozi mu także do dwóch lat więzienia – dodaje policjantka.

O losie 44-latka wkrótce zdecyduje sąd. Postępowanie w jego sprawie prowadzi komisariat w Łaziskach Górnych. Teraz, jakiś czas po zdarzeniu, Artur Szyguła namawia innych do tego, by nie bali się reagować.

– Takie sprawy trzeba nagłaśniać i zachęcać ludzi do działania, nie można się bać, bo pijani kierowcy są bardzo niebezpieczni dla innych – mówi.

Jego wzorową postawę obywatelską chwalą również policjanci z Łazisk Górnych i Mikołowa. Tym bardziej, że świetnie wpisuje się ona w policyjną akcję „Nie reagujesz - akceptujesz”, w ramach której policjanci zachęcają mieszkańców do tego, by właśnie reagowali, gdy widzą coś, co ich niepokoi.

– Z tego pana wszyscy powinni brać przykład– podkreślają policjanci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto