Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leśne Pogotowie w Mikołowie apeluje do mieszkańców: Nie zabierajmy małych zajączków!

Jolanta Pierończyk
Jolanta Pierończyk
Małe zajączki w rękach Jacka Wąsińskiego z Leśnego Pogotowia w Mikołowie
Małe zajączki w rękach Jacka Wąsińskiego z Leśnego Pogotowia w Mikołowie Leśne Pogotowie w Mikołowie FB
Leśne Pogotowie w Mikołowie apeluje: Nie zabierajmy małych zajączków! Same nie znaczy opuszczone. Zajęczyca nie siedzi przy nich cały czas, ale doskonale wie, gdzie je zostawiła i regularnie przychodzi do nich 2-3 razy w ciągu dnia. Jeśli mamy wątpliwości, lepiej zadzwonić do Leśnego Pogotowia niż zabierać zajączki i niepotrzebnie skazywać je na wychowywanie przez człowieka.

Wyglądają na biedne i osierocone, ale tak naprawdę świetnie dają sobie radę w naturze. Matka karmi je tylko dwa razy w ciągu dnia. Doskonale wie, gdzie je zostawia, nie siedzi przy nich. Dlatego nie zabierajmy maluszków bez wcześniejszego zastanowienia się i oceny sytuacji

- apeluje Jacek Wąsiński, założyciel i szef Pogotowia Leśnego w Mikołowie.

Leśne Pogotowie w Mikołowie: Nie zabierajmy małych zajączków!

Reagujemy tylko wtedy, gdy zajączek jest naprawdę w niebezpieczeństwie: gdy dopadł go pies czy kot, gdy znalazł się na ulicy albo gdy widzimy, że jest ranny.

Natomiast „jeżeli znajdziemy zajączka na łące, na polu, w parku, w bezpiecznej odległości od samochodów - zostawiamy go” - pisze Jacek Wąsiński na profilu Facebookowym Leśnego Pogotowia, zachęcając jednocześnie do konsultacji telefonicznej (numer Leśnego Pogotowia Mikołów - 605 100 179) w razie jakichkolwiek wątpliwości.

W tym roku mija 30 lat od założenia Leśnego Pogotowia. Tylko w zeszłym roku przyjęło ponad 2500 zwierząt. Były to przede wszystkim maluszki oraz zwierzęta ranne w wypadkach drogowych. Nie wszystkie udało się uratować, nie wszystkie odzyskały pełną sprawność (i takie pozostają już w ośrodku na zawsze), ale wiele wróciło do zdrowia i na wolność.

W tym roku, prócz wspomnianych zajączków, do Leśnego Pogotowia trafiło już wiele rannych saren, ale także wybudzone z hibernacji nietoperze, dzięcioł zielony z niedowładem nóg po uderzeniu w ekran dźwiękochłonny, osłabiona pustułka, łabędzie, a nawet papużka nierozłączka.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Leśne Pogotowie w Mikołowie apeluje do mieszkańców: Nie zabierajmy małych zajączków! - Dziennik Zachodni

Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto