MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Manhattan bez gazu

(bop)
Naszego Czytelnika bulwersuje m.in. to miejsce, które jest... placem zabaw dla dzieci.
Naszego Czytelnika bulwersuje m.in. to miejsce, które jest... placem zabaw dla dzieci.
"Abisynia" i "baraki" to najczęściej używane określenia na administrowany przez Zakład Gospodarki Lokalowej kompleks przy ulicy Młyńskiej. Jego mieszkańcy sami używają nieraz żartobliwej nazwy "Manhattan niżej położony".

"Abisynia" i "baraki" to najczęściej używane określenia na administrowany przez Zakład Gospodarki Lokalowej kompleks przy ulicy Młyńskiej. Jego mieszkańcy sami używają nieraz żartobliwej nazwy "Manhattan niżej położony". Składają się na niego trzy murowane obiekty, z których każdy mieści dwadzieścia maleńkich mieszkań. Pełnią rolę jedynych w Mikołowie lokali socjalnych przyznawanych ludziom, którzy nie byli w stanie opłacać czynszu gdzie indziej. Wielu mieszka tu już od wielu lat, a niektórzy się tu nawet wychowali. Do dzisiaj żywa jest pamięć o dziadku Smolarskim, który umarł parę lat temu w wieku 102 lat. Był najstarszym lokatorem "Abisynii" i, jak zapewniają mieszkańcy, mieszkał tam od zawsze.

To wielce prawdopodobne, gdyż baraki rzeczywiście zbudowano na przełomie XIX i XX stulecia. Już wtedy przeznaczone były dla najuboższych mikołowian. Od tamtego czasu niewiele się zmieniło, bo poza drobnymi naprawami i bieżącymi remontami, ostatnio w ubiegłym roku, nic więcej tu nie zrobiono. "Abisynia" pozostała swoistą enklawą, określaną przez niektórych wręcz mianem slumsów. Czego jak czego, ale tego akurat określenia mieszkający tu ludzie nie lubią.

- Większość z nas dba o swoje mieszkania. Przy wielu są ogrodzenia, latem rosną tu kwiaty - mówi kobieta zajmująca jeden z lokali.

To nie zmienia faktu, że podwórze w czasie deszczu zamienia się w pokryty błotnistą bryją plac. W lokalach nie ma gazu ani ciepłej wody. Łazienki znajdują się tylko w paru mieszkaniach, które można policzyć na palcach dwóch rąk. Pozostali mają do dyspozycji ustępy po drugiej stronie podwórza.

- Jest brudno i śmierdząco, a "plac zabaw" dla dzieci to okolice śmietnika przy starych chlewikach - napisał do redakcji mieszkający w tym miejscu pan Olgierd.

Na dowód swych słów dołączył kilka fotografii, które mówią same za siebie.

- Nic dodać, nic ująć. Widać jak na dłoni, jak przyszło niektórym ludziom mieszkać w XXI wieku! - twierdzi nasz Czytelnik.

Niestety, większych nadziei na zmianę tego stanu nie widać, tym bardziej, że jakieś gruntowne remontowanie "Abisynii" mija się z celem. Ona nadaje się tylko do wyburzenia. Tego zaś miasto nie zrobi, ponieważ na razie nie przewiduje budowy w jej miejscu nowych mieszkań socjalnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Prezydent Andrzej Duda obchodzi 52. urodziny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto