W miniony piątek, 11 września, mikołowska policja miała pełne ręce roboty. Na krajowej „wiślance" doszło aż do czterech wypadków. Jak twierdzą funkcjonariusze, w jednym z nich skala zniszczeń samochodu biorącego w zdarzeniu była piorunująca i to cud, że nikt nie został poszkodowany.
Orzesze-Woszczyce, godzina 16.15. 60-letni mieszkaniec Katowic, jadąc kamperem prawym pasem w kierunku Żor, wykonał nieprawidłowy manewr zmiany pasa ruchu. Doprowadził do zderzenia z jadącym lewym pasem, kierującym mercedsem, 20-letnim mieszkańcem powiatu mikołowskiego. Policjanci nałożyli na sprawcę wypadku mandat karny i zatrzymali dowody rejestracyjne obu pojazdów.
Orzesze-Gardawice, godzina 16.30. Kierująca fiatem panda, 69-letnia mieszkanka Orzesza wyjeżdżała z ulicy Katowickiej i nie ustąpiła pierwszeństwa prawidłowo jadącemu w kierunku Żor, kierującemu osobową skodą, 30-letniemu mężczyźnie i doprowadziła do zderzenia się pojazdów. Kierująca fiatem oraz jej 62-letnia pasażerka trafiły do szpitala.
Orzesze-Gardawice, godzina 17.30. 57-latek, kierujący samochodem marki Renault, jadąc w kierunku Katowic, nie zachował prawidłowej odległości od poprzedzającego go pojazdu marki Porshe i najechał na jego tył. Policjanci nałożyli na niego mandat karny.
Orzesze-Gardawice, godzina 17.35: Kierujący samochodem marki Fiat Ducato, jadąc w kierunku Katowic, nie zachował prawidłowej odległości od poprzedzającej go mazdy i najechał na jej tył. Mazda z kolei uderzyła w tył samochodu renault - sprawcy poprzedniej kolizji, który to pojazd, siłą odrzutu, ponownie uderzył w porshe. Kierujący fiatem został ukarany mandatem.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?