Wybrałam Mikołów ze względu na dobre opinie oraz możliwość porodu rodzinnego. Z mojej osobistej sondy wynikało, że w tej chwili taka możliwość jest tylko w Mikołowie i w jednym ze szpitali katowickich, ale tam ojciec dziecka może wejść dopiero w określonym momencie, natomiast w Mikołowie jest cały czas, od początku, co dla mnie było bardzo ważne - mówi tyszanka Kamila Dudys, która córeczkę Kaję urodziła w Mikołowie 27 stycznia.
- U nas porody rodzinne są możliwe, ponieważ mamy niezależne sale porodowe. Osoby towarzyszące kobiecie podczas porodu są, oczywiście, przez nas testowane na obecność SARS- CoV2, a ponadto muszą być w masce i odzieży ochronnej- mówi Dorota Kohut z Centrum Zdrowia.
Kamila Dudys wybrała poród w wodzie.
Kaja jest naszym drugim dzieckiem. Pierwsze urodziło się normalnie, ale z podaniem oksytocyny. Tu nie była potrzebna. Woda zdecydowanie zmniejsza uczucie bólu podczas skurczu. Kaję rodziłam bez żadnych znieczuleń, całkowicie siłami natury. W cieplutkiej wodzie czułam się wspaniale. Porównując te moje dwa porody, mogę śmiało powiedzieć, że drugi był dużo łatwiejszy. Poród w wannie naprawdę polecam
- mówi Kamila.
Po porodzie było jeszcze dwugodzinne „kangurowanie” na specjalnym fotelu.
Na zmodernizowanym oddziale mogą się odbywać cztery porody jednocześnie.
Nie przeocz
-Nie ma parawanów odgradzających rodzące. Przyszłym mamom zapewniamy osobne sale, każdą z własną łazienką - mówi Cezary Tomiczek, prezes Centrum Zdrowia w Mikołowie.
Wanna jest tylko jedna. Natomiast foteli do kangurowania kilka.
- Ponadto nasz oddział jest wyposażony w nowoczesny sprzęt do monitorowania i podtrzymywania podstawowych funkcji życiowych, co zapewnia bezpieczeństwo naszym małym pacjentom – zapewnia prezes Cezary Tomiczek.
Kamila Dudys podkreśla też wysokie kompetencje i empatię personelu.
- Bardzo mile wspominam położne - z ogromną wiedzą, a ponadto bardzo zaangażowane w swoją pracę i wspieranie pacjentki. To wszystko sprawiło, że czułam się bardzo bezpiecznie - mówi, nie ukrywając, że bardzo pomogła jej też obecność męża.
Zobacz koniecznie
– Przyjeżdżają do nas pary z różnych zakątków Śląska, by móc rodzić razem. To bardzo ważne i dla kobiety, i mężczyzny, by móc wspólnie przeżywać te niepowtarzalne chwile narodzin dziecka. Na początku pandemii, aż serce się kroiło, kiedy wychodząc z pracy widziałam pod drzwiami szpitala zdenerwowanych tatusiów. Mimo, że jako położne dbałyśmy, by zapewnić kontakt telefoniczny i wysyłałyśmy zdjęcia, ciężko było tym parom, które od dawna planowały wspólny poród i nagle okazało się, że to niemożliwe. Tym bardziej jest to dla nas cenne, że mogliśmy wrócić do porodów rodzinnych - Teresa Partyka, położna oddziałowa.
W przypadku porodów nie ma rejonizacji. W Mikołowie mogą przychodzić na świat także dzieci rodziców mieszkających poza granicami województwa śląskiego. I - jak zapewnia położna oddziałowa - takie przypadki też już były.
Szpital mikołowski ma kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia i do porodu mogą się tu zgłaszać nawet kobiety nieubezpieczone. Prawo gwarantuje im bezpłatny poród w każdym szpitalu, także w Mikołowie.
W 2020 roku na świat przyszło tu 877 dzieci.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?