Najmniejsza w mieście podstawówka ma najlepsze wyniki

Osiedle na ponad 300 domów, które ma powstać w Śmiłowicach to nasza przyszłość i perspektywa spokojnej pracy - mówi Anna Kaniewska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 9 w Mikołowie Śmiłowicach. - Może się nawet okazać, że nasza szkoła będzie... za mała.

Do śmiłowickiej podstawówki, najmniejszej w powiecie mikołowskim, chodziło kiedyś 50, 60 uczniów, ale od kilku lat - znacznie mniej. Dlatego szkoła miała być zlikwidowana, a że się obroniła, zawdzięcza to nie tylko planom rozwoju sołectwa, ale także determinacji, dyrekcji i rady sołeckiej. W tym roku szkolnym naukę w pierwszej klasie rozpocznie czworo uczniów, natomiast w szkole uczyć się będzie 28 dzieci.

Tutaj wszystko jest w skali mikro... W dwóch niewielkich budynkach mieści się szkoła podstawowa, przedszkole, jest także mała salka do ćwiczeń, biblioteka, sala komputerowa. Lekcje prowadzić będzie 14 nauczycieli, z tym, że tylko troje jest na pełnym etacie. Choć to mała szkoła, daje dzieciom duże możliwości rozwoju - w tym roku działać tutaj będą kółka zainteresowań, m.in. teatralne, muzyczne, ekologiczne i sportowe. Chłopcy z tej szkoły nie mogą, niestety, stworzyć drużyny piłkarskiej, ale odnoszą sukcesy na szczeblu miasta i powiatu w minisiatkówce, dziewczyny natomiast - w tenisie stołowym.

- Można powiedzieć, że jesteśmy prywatną szkołą za darmo - dodaje dyr. Kaniewska. - Praktycznie z każdym uczniem prowadzimy pracę indywidualną, dopasowując metody pracy do możliwości i zainteresowań dziecka. Dzieci na lekcjach są bardzo aktywizowane, przyzwyczajane do rozwiązywanie testów przez cały rok. I to przynosi efekty, bo od kilku lat jesteśmy najlepszą w Mikołowie szkołą, jeśli chodzi o wyniki egzaminu po szóstej klasie. W ubiegłym roku średnia z ocen za egzamin, a także za jego poszczególne elementy - czytanie, pisanie, rozumowanie, korzystanie z informacji i korzystania wiedzy wyniosła 30,7 i była wyższa nie tylko od średniej w mieście, ale także powiatu i województwa. Nic zatem dziwnego, że zaczęły się zapisy dzieci z centrum Mikołowa. Rodzice wolą dowozić dzieci do małej, środowiskowej szkoły, która gwarantuje wysoki poziom nauczania.

Większa pomoc dla uczniów

W tym roku więcej uczniów z najuboższych rodzin otrzyma pomoc z budżetu państwa. Do ubiegłego roku dopłacano do podręczników jedynie uczniom klas pierwszych, teraz uczniom "zerówki" oraz w klasach I - III. Jedynym kryterium dotacji jest dochód. Jeśli na jednego członka rodziny nie przekracza on 351 zł, uczeń otrzyma dofinansowanie do podręczników, a także do kosztów zakupu mundurka. Kwoty dopłat do podręczników są zróżnicowane - od 70 zł dla "zerówek" do 170 zł dla uczniów III klasy. W powiecie mikołowskim dopłaty na podręczniki wyniosą 91 tys. złotych, a na mundurki około 65,4 tys. zł.

W Mikołowie dopłatami mundurkowymi objętych będzie 485 uczniów szkół podstawowych i gimnazjów. Na podręczniki (278 dzieci) wydanych zostanie 35 tys. zł. W Łaziskach Górnych pomoc mundurkowa dotyczy 418 uczniów - 20,9 tys. zł, natomiast dopłaty do podręczników to 26,8 tys. zł (197 dzieci). W Orzeszu na mundurki trzeba przeznaczyć 15,9 zł (319 uczniów), na podręczniki - 23,5 tys. zł. (197). Ornontowice - 1,3 tys. zł na mundurki dla 26 uczniów, a 9 uczniów otrzyma dopłaty do podręczników - 1,1 tys. zł. W Wyrach dopłaty do mundurków dostanie 60 uczniów - 3 tys. zł, 35 uczniów - do podręczników (4,8 tys. zł).