MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Orzesze: Dom Pomocy Społecznej świętuje 35-lecie istnienia

Damian Hatko
W orzeskim MOK-u można oglądać już wystawę poświęconą 35-leciu istnienia Domu Pomocy Społecznej. Mieszka tam 90 osób. Wiele z nich jest związanych z domem już od najmłodszych lat.

Dom Pomocy Społecznej w Orzeszu istnieje od 35 lat. Od czasu jego powstania zmieniło się bardzo wiele. Dom funkcjonuje w zmodyfikowanej formie. Działa pomimo zmian ustrojowych i nowego stulecia.

- Na początku był to dom dla dzieci upośledzonych intelektualnie - wyjaśnia Jadwiga Krajewska, dyrektorka DPS-u.

- Kiedy znajdujące się w nim osoby stały się dorosłe, został przekształcony. Teraz mieszka w nim 90 osób. Do dziś są prowadzone lekcje w "Szkole życia" dla jednej mieszkanki - wyjaśnia Krajewska.
Zajęcia są dostosowane do potrzeb mieszkańców. Poza niepełnosprawnością intelektualną osoby mieszkające w DPS-ie wraz z upływem lat coraz częściej chorują. Na miejscu nie ma lekarza.

- To jest dom. Mieszkańcy korzystają z opieki lekarskiej tak jak my wszyscy - dodaje.

Każdy ma własne zajęcie W domu bardzo wiele się dzieje. Każdego dnia na mieszkańców czekają nowe wrażenia. Osoby, które chcą, zarabiają składając klamerki. Osoby, które nie wyrażają takiej woli lub nie są zdolne do pracy, korzystają z oferty spędzania wolnego czasu.

- Mamy opracowany terminarz. W roku organizujemy dwa bale, jeden andrzejkowy, a drugi karnawałowy. Współpracujemy tutaj ze szkołami i zaprzyjaźnionymi DPS-ami. Organizujemy turnieje bowlingu i bocce. Nasi mieszkańcy są w sekcji olimpiad specjalnych. Organizujemy pikniki " Jak dobrze mieć sąsiada". Jeździmy na biwaki, wycieczki rowerowe i korzystamy z kąpielisk. Raz w miesiącu uczestniczymy w imprezach kulturalnych. Zapraszamy też ciekawych ludzi. Dużą radość mieszkańcom sprawiają wizyty Andrzeja Pająka, który jest przyrodnikiem - wylicza z nieskrywaną dumą Jadwiga Krajewska.

Od czasu do czasu wszyscy wychodzą do kawiarni i na zakupy. Dyrekcja orzeskiego DPS-u chce, aby mieszkańcy mogli korzystać z wielu dobrodziejstw świata.

Ciągła koncentracja

Cierpliwość, zrozumienie, a także poczucie odpowiedzialności - to główne cechy każdego z opiekunów.
- Do każdego mieszkańca trzeba podejść w sposób indywidualny - tłumaczy Alojzy Więcek, opiekun. - Tutaj wszystkie osoby są głęboko upośledzone. Większość to głuchoniemi i niewidomi. Jednak każdy na swój sposób jest inteligentny. Niektórzy są zdolni manualnie, inni mają np. dużą wyobraźnię. Nigdy nie da się przewidzieć w stu procentach ich zachowań. Często przechodzą z jednak skrajności w drugą. Zawsze trzeba maksymalnie uważać - tłumaczy Więcek.

Codziennie mieszkańcy uczestniczą w ćwiczeniach rehabilitacyjnych. Jednak ćwiczenia odbywają się nie tylko na specjalistycznym sprzęcie.

- Mamy możliwość prowadzenia dodatkowych zajęć dla mieszkańców. W pracowniach są prowadzone zajęcia z rękodzieła, stolarstwa, muzykoterapii i obsługi komputerów. Dużą rolę odgrywa sala doświadczania świata. Oprócz tego funkcjonuje zespół muzyczny "Urwisy", teatralny oraz kółko fotograficzne - mówi z radością Krajewska.

Trochę nowoczesności

Oprócz zmian w funkcjonowaniu domu, zmienia się także sam budynek. Każdy pokój ma inny wystrój, dostosowany do zainteresowań mieszkańców. Zakończył się już remont części hostelowej dla 13 najbardziej samodzielnych mieszkańców. Trwa jednak budowa nowej kotłowni, pralni i wymiana instalacji grzewczej.
Pieniądze pozyskane z Unii Europejskiej, a przekazane domowi przez starostwo powiatowe, posłużą także do zamontowania solarów. Dzięki nim będą ogrzewane bojlery z wodą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto