Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orzesze: Rozpoczęła się rozbiórka spalonego dachu w kościele św. Jana Chrzciciela

Karol Świerkot
W poniedziałek o godz. 7 rano rozpoczęła się rozbiórka spalonego dachu kościoła św Jana w Orzeszu-Jaśkowicach. Prace potrwają około dwóch tygodni.

W poniedziałek o godz. 7 rano rozpoczęła się rozbiórka spalonego dachu kościoła św Jana w Orzeszu-Jaśkowicach. Prace potrwają około dwóch tygodni.

- Prowadzimy roboty zabezpieczające i rozbiórkowe. Rozbiórka samego dachu potrwa do końca tygodnia, a do tego dochodzą elementy wewnętrzne. Do rozbiórki nadaje się strop, poza tym zabezpieczyć musimy witraże i organy, nie uda się zabezpieczyć ołtarze, gdyż nie można tam wejść - mówi Adam Cichacz, kierownik Budowy

O odbudowaniu dachu póki co jest za wcześnie żeby mówić, wiadomo jednak, że konstrukcja będzie identyczna jak ta, która uległa spaleniu.
- Jest to obiekt sprzed 1945 roku, i chociaż do rejestru zabytków nie jest wpisany, to jednak trzeba zachować to co było w formie pierwotnej, nie można tego zmieniać. - mówi Wiesław Horak, inspektor nadzoru budowlanego - Jednak najważniejsze w tym momencie to zabezpieczyć przed zawaleniem to co jest. Jest zima, będą śniegi, deszcze, trzeba zabezpieczyć konstrukcję przed warunkami atmosferycznymi.

Ciągle nie można jednoznacznie powiedzieć jakie straty wyrządził pożar oraz ile będzie kosztować odbudowa spalonego dachu. - Dopiero dzisiaj rozpoczęliśmy pierwsze prace rozbiórkowe, dlatego trudno cokolwiek powiedzieć, bo cały czas wychodzą nowe rzeczy - mówi Adam Cichacz.

- Pracę rozpoczęli też rzeczoznawcy którzy mają oszacować straty, myślę że jakieś wstępne szacunki będziemy mieli pod koniec tygodnia - mówi ks. Ambroży Siemianowski, proboszcz parafii w Jaśkowicach.

Do pożaru w kościele w Jaśkowicach doszło w poniedziałek 14 stycznia wieczorem. Ogień pojawił się na poddaszu i szybko ogarnął cały dach świątyni. Pożar gasiło 30 zastępów straży pożarnej. Mimo to dach kościoła spłonął całkowicie. Strop kościoła będzie musiał zostać natomiast rozebrany. Zniszczeniu uległy również piszczałkowe organy.

Udało się uratować najświętszy sakrament, szaty, sprzęt liturgiczny i konfesjonały. Z kościoła nie udało się wynieść ławek. Zniszczeniu uległa też nowa instalacja elektryczna.

Wczoraj w kościołach archidiecezji katowickiej zbierane były datki na odbudowę spalonego kościoła. O wsparcie materialne dla parafii w Jaśkowicach w specjalnym liście apelował wczoraj metropolita katowicki abp Wiktor Skworc.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto