Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orzesze, Wyry: Gostynka zmieniła się w ściek

Leszek Sobieraj
To woda, jaką Szczepan Buchalik zaczerpnął rankiem z Gostynki.
To woda, jaką Szczepan Buchalik zaczerpnął rankiem z Gostynki.
Serce się kraje, gdy patrzę na tę naszą Gostynkę - mówi Joachim Ogierman, mieszkaniec Gostyni. - To jeden wielki, śmierdzący ściek. W czasach, kiedy tak dba się o sprawy ekologii, kiedy potrafiono poradzić sobie z ...

Serce się kraje, gdy patrzę na tę naszą Gostynkę - mówi Joachim Ogierman, mieszkaniec Gostyni. - To jeden wielki, śmierdzący ściek. W czasach, kiedy tak dba się o sprawy ekologii, kiedy potrafiono poradzić sobie z płonącą hałdą w Łaziskach, Gostynka jest coraz bardziej zanieczyszczona.

Zasilająca w Bieruniu Wisłę rzeka Gostynka już u źródeł, czyli w Orzeszu, ma fatalny stan. Na mostku na ul. Pszczyńskiej płynie szaro-czarna woda, a wokół czuć przykry zapach. I tak jest niemal na całej długości rzeczki. Mieszkający nad Gostynką Szczepan Buchalik pokazuje trzy słoiki, w których znajduje się woda pobrana z Gostynki.

- Jeden słoik napełniłem dzisiaj rano, około godziny 9.30, drugi - po południu, a trzeci przed chwilą - mówi. - Jak widać, najgorsza jest ta, którą pobrałem rano. To po prostu jakaś ciemna ciecz. Po kilku godzinach woda staje się coraz bardziej przezroczysta, ale czysta i tak nie jest. No i ten zapach... Zdarza się, że wieczorem, po upalnym dniu, nie można otworzyć okna. Niedawno spotkałem znajomego, który spytał się mnie wprost: Jak możecie wytrzymać nad Gostynką?

Orzeszanie wiele razy interweniowali w Urzędzie Miasta, by ktoś coś zaradził na dokuczliwy fetor i płynące rzeką ścieki. Twierdzą, że to wina oczyszczalni w Gardawicach. Jej pracownicy jednak temu zaprzeczają, kierując nas do burmistrza Andrzeja Szafrańca.

- Nikt świadomie nie zrzuca ścieków do Gostynki, jednak w związku z tym, że podobnych sygnałów mamy więcej, zleciłem dokonanie pomiarów i kontroli - powiedział DZ. - Pod koniec sierpnia będziemy znali ich wyniki i dowiemy się, skąd są te zanieczyszczenia. Sprawdziłem także działanie samej oczyszczalni w Gardawicach. Nie było żadnych awarii, a z pracującymi tutaj osobami przeprowadziliśmy rozmowy, by nie przyjmowano ścieków o innych parametrach, niż te do przyjmowania których oczyszczalnia została wybudowana. Kiedyś zdarzały się bowiem przypadki, że w oczyszczalni pojawiały się ścieki przemysłowe. Teraz jednak ta sprawa została rozwiązana.

Kilkanaście lat temu jedna z holenderskich firm opracowała tzw. masterplan "Czysta Gostynka", do którego miały się włączyć poszczególne gminy, przez które przepływa rzeczka.

- Plan ten jednak nigdy nie został wprowadzony w życie - twierdzi Barbara Prasoł, wójt Wyr. - Każda gmina została jakby przy swoim "kawałku" Gostynki i trudno powiedzieć, czy plan ten ma szanse realizacji w najbliższym czasie. Może łatwiej byłoby pozyskać środki, zawiązując międzygminne porozumienie? Najważniejsze jednak to kontynuowanie takich inwestycji jak kanalizacja i budowa oczyszczalni, bo to pewna droga, by poprawić jakość wody w rzece.

Nadzór nad Gostynką sprawują trzy instytucje. Śląski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Katowicach zajmuje się groblami i wałami, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach - korytem rzeki, z kolei Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach monitoruje jakość wody.

- W latach siedemdziesiątych w Gostynce pływały ryby i raki - dodaje Joachim Ogierman. - Potem jednak systematycznie była zanieczyszczana. Zdarzało się na przykład, że w kanałach płynących od strony kopalni Bolesław Śmiały pojawiała się fala czarnej wody. Ale woda jest już brudna w Orzeszu, więc co się dziwić, że na Gostyni także mamy ściek. Nie tylko nikt nie dba o jakość wody, ale także o samą rzeczkę.

- W ubiegłym roku wykosiliśmy koryto Gostynki i w wielu miejscach zostało ono udrożnione - powiedział Krystian Polewka, wicedyrektor Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej. - W tym roku przeznaczyliśmy 30 tys. złotych na sporządzenie dokumentacji, według której planujemy w przyszłym roku przeprowadzić bardziej gruntowne prace.

Pomiary w siedmiu punktach

Jerzy Jamrocha,
wojewódzki inspektor ochrony środowiska

W tym roku rozpoczęliśmy systematyczne badanie Gostynki, wyznaczając 7 punktów pomiarowych. Już pierwsze badania wykazały, że woda jest bardzo zanieczyszczona i została zakwalifikowana do piątej klasy - najgorszej, która oznacza "wodę złej jakości". Główne zanieczyszczenia to dopływy wód dołowych, związanych z pracą kopalni oraz ścieki komunalne. Oznacza to, że do rzeki zrzucane są ścieki nieoczyszczone. Badania prowadzić będziemy przez rok, po czym sporządzony zostanie dokładny raport.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto