MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Polonia Łaziska zremisowała z AKS Mikołów 1:1

(ls)
Kapitan AKS Mikołów Michał Wróbel mocno ucierpiał w tym starciu z piłkarzem Polonii.
Kapitan AKS Mikołów Michał Wróbel mocno ucierpiał w tym starciu z piłkarzem Polonii.
Remisowy wynik sobotnich derbów rozczarował kibiców Polonii Łaziska, zadowolił natomiast gości, dla których jeden punkt przywieziony z wyjazdowego meczu to cenna zdobycz.

Remisowy wynik sobotnich derbów rozczarował kibiców Polonii Łaziska, zadowolił natomiast gości, dla których jeden punkt przywieziony z wyjazdowego meczu to cenna zdobycz. Problem tylko w tym, na ile pomoże on drużynie AKS w walce o utrzymanie się w IV lidze.

Nie było to spotkanie, które w historii pojedynków między drużynami zapisze się w sposób szczególny, zwłaszcza, że poziom gry nie zadowolił chyba nikogo. Obejrzeliśmy derby bez werwy, bo choć nie brakowało zaangażowania z obu stron, nie było typowej dla takich pojedynków walki od pierwszej do ostatniej minuty. Mecz toczył się w spokojnym tempie, a panujący chwilami na boisku chaos, zniechęcał do bacznego śledzenia poczynań obu zespołów.

Pierwsza połowa należała do Polonii, która miała więcej okazji do strzelenia gola: dwukrotnie Sebastian Treliński, Paweł Kubies, Jacek Jarząbek. Goście rzadko próbowali przedostać się pod bramkę Karola Złotnika, a jeden z groźniejszych strzałów oddał z dystansu Rafał Krzyżowski.

Po zmianie stron polonistom wystarczyły zaledwie trzy minuty, by akcję Sławomira Mogilana wykorzystał Treliński i z bliska pokonał Krzysztofa Oleksego, strzelając swoją pierwszą dla Polonii bramkę. I gdyby piłkarze %B8azisk poszli za ciosem, mogli się pokusić o trzy punkty. Tymczasem oddali inicjatywę rywalom, a wejście na boisko Tomka Szczepanika dodatkowo ożywiło poczynania AKS. Kilka kontrataków mikołowian było naprawdę groźnych, a po jednym z nich sędzia podyktował rzut wolny. Dośrodkowana piłka trafiła wprost do Adama Bąka, który pewnie strzelił.

W 72 minucie trener Sławomir Paluch postanowił pomóc swoim podopiecznym, jednak nawet jego obecność na boisku nie potrafiła poderwać drużyny. Mecz zakończył się podziałem punktów, którzy jedni ocenili za sprawiedliwy, inny za straconą szansę. leszek sobieraj

Polonia Łaziska - AKS Mikołów 1:1 (0:0).

Bramki: Sebastian Treliński (48) dla Polonii i Adam Bąk (60) dla AKS. Sędzia: Marcin Szczupak (Częstochowa). Żółte kartki: Przybyła, Bąk, Kurasz. Widzów: 700. Polonia: Złotnik - Witek, Bosowski, Golda, Jarząbek - Ł. Kopytko, Lorens, Mogilan (72. Paluch), Kubies (60. Oszek) - Treliński (72. Ł. Kopytko), Przybyła. AKS Mikołów: Oleksy - Załęcki (57. T. Szczepanik), Wróbel, Olszówka, Bąk - Michalak (75. Łach), Piekarz, R. Brysz, Krzyżowski (90. Kulisa) - Małysa, Słodczyk (68. Kurasz).

Powiedzieli DZ

Sławomir Paluch trener Polonii

U siebie powinniśmy wygrywać, ale dzisiaj po prostu nam nie szło. W pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy kilku bardzo dobrych okazji, natomiast po przerwie rywale byli bardziej skoncentrowani, niebezpieczne były zwłaszcza ich kontry. W ogóle za dużo było dzisiaj chaosu w grze, trudno było to uporządkować. Poza tym byliśmy dzisiaj nieco wolniejsi od zawodników z Mikołowa. Nie wiem czym to było spowodowane.


Jan Banaś trener AKS

Zadowolony jestem z drugiej połowy. Chyba po raz pierwszy właśnie drugą odsłonę meczu mieliśmy lepszą niż pierwszą. Były sytuacje, zdobyliśmy bramkę, która pozwoliła nam wywalczyć punkty. Moim zdaniem wynik remisowy jest sprawiedliwy. Do zakończenia sezonu pozostało jeszcze kilka kolejek, trzeba walczyć o każdy punkt.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto