Został pan wyróżniony przez Newsweek tytułem Społecznika Roku 2010. Czy to mobilizuje?
Jest szczególne. Przypomina mi wyróżnienie od Monaru - Jeden Kotar. To jest tego typu ranga. Nie skutkuje gratyfikacjami. Daje za to coś ważniejszego. Przeświadczenie, że droga, którą wybrałem, jest zauważalna. To jest też ukłon do moich współpracowników, szczególnie młodych ludzi. To nie jest tak, że tę pracę wykonuje się samemu.
A jakie były kulisy przyznania tytułu?
Wnioski z kandydaturami składały urzędy. Było ich ponad 200. Mnie zgłosił burmistrz Mikołowa, Marek Balcer. Kapituła konkursowa wybrała najpierw 20 kandydatur, a następnie sześciu finalistów. Znalazłem się wśród nich i ja.
A co teraz? Kolejne inicjatywy, przedsięwzięcia. Pan zawsze coś przecież robi.
Będziemy oczywiście kontynuować to, co robimy do tej pory. Mocnym akcentem będzie VIII edycja Łańucha Czystych Serc,
której inicjatorem był Marek Kotański. Główny łańcuch powstanie 9 września na mikołowskim
rynku.
Tadeusz Rosa jest prezes Stowarzyszenia Klubu Abstynenta Powrót w Mikołowie, a także kieruje Młodzieżową Szkołą Liderów.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?