Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pseudohodowla w Łaziskach. Wychodzą na jaw nowe fakty

Damian Baran
Kurze łby na podwórku jednego z sąsiadów
Kurze łby na podwórku jednego z sąsiadów Damian Baran
Zabrali jej psy i koty, bo żyły z fatalnych warunkach. Teraz miłośniczka zwierząt z Łazisk walczy o ich zwrot. Burmistrz się nie zgadza, a sąsiedzi skarżą się policji.

Sprawa, która wstrząsnęła Łaziskami, zaczęła się 20 września, ale wciąż na jaw wychodzą nowe fakty. To właśnie wtedy kilkadziesiąt wygłodzonych psów i kotów, które żyły w fatalnych warunkach w domu przy ul. Cieszyńskiej, odebrano 35-letniej łaziszczance.

Decyzją burmistrza Łazisk trafiły one do hoteli dla zwierząt. Wiadomo już, że kobieta odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego i chce odzyskać zwierzęta! Twierdzi, że je kocha.
Sprawa toczy się też w prokuraturze.

- Pod jej nadzorem prowadzone jest dochodzenie - wyjaśnia Sebastian Fabiański, rzecznik mikołowskiej policji. - Cały czas przesłuchiwani są świadkowie. 
Za pobyt zwierząt w hotelach płaci gmina. - Będzie to nas kosztować około 20 tys. zł miesięcznie - mówi Aleksander Wyra, burmistrz Łazisk.
Liczy na to, że prokuratura skieruje sprawę do sądu, a ten zadecyduje o przepadku zwierząt. - Na pewno znajdzie się wielu chętnych, by zaopiekować się czworonogami - ma nadzieję Wyra i dodaje: - Oby ta sprawa nie rozeszła się po kościach. 


Teraz psów i kotów nie ma, ale sąsiedzi 35-letniej miłośniczki zwierząt mają nowy problem. Twierdzą, że łaziszczanka wyrzuca na ich podwórka resztki jedzenia. Jeden z sąsiadów pokazał nam kilkadziesiąt kurzych łbów, które wedle jego słów, kobieta wrzuciła mu na trawnik. Komendant straży miejskiej Andrzej Drozdowski potwierdza wpływanie skarg.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto