Za posiedzenie komisji 330 zł zamiast 230 zł, a za udział w sesji 430 zł, a nie jak wcześniej 330 zł, jeśli chodzi o radnych szeregowych. Natomiast radni funkcyjni, czyli przewodniczący i dwoje wiceprzewodniczących zamiast 1700 zł, otrzymywać będą 2100 zł diety zryczałtowanej.
W czasie ostatniej sesji rady powiatu podjęto uchwałę o podniesieniu diet. Nie było jednak jednomyślności w tej sprawie. Radni z Obywatelskiego Komitetu Samorządowego, z wyjątkiem Józefa Gryta, który głosował za i Forum Samorządowego byli przeciwni. Za z kolei radni z Dla Gminy i Powiatu, PO i PiS-u. Uchwała została przegłosowana ostatecznie stosunkiem głosów 12 do 7.
- Na radzie była najpierw podjęta uchwała o zaciągnięciu kredytu na kwotę 5 600 000 zł, a chwilę później głosowaliśmy nad podwyższeniem diet. Dla mnie jest to uwłaczające. To nie jest właściwy moment na to, ponieważ budżet nie jest w dobrej kondycji - mówi radny, Eryk Muszer.
Dodaje, że motywowane to było głównie tym, że nie było od wielu lat podnoszonych diet.
- W poprzedniej kadencji byłem przewodniczącym rady powiatu. 16 radnych z obecnej kadencji było również radnymi w poprzedniej. Cieszyła mnie wtedy ich prospołeczna postawa. Dziwi mnie więc to, że tak drastycznie zmienili swoje podejście. Ja jestem ideowcem, mam inną hierarchię. Powiem tylko, że było mi po prostu przykro - tłumaczy Muszer.
Wicestarosta, Henryk Zawiszowski ma inne zdanie na ten temat.
- Od 11 lat nie było podwyżek. Proszę porównać diety radnych z innych gmin powiatu. Z całym szacunkiem, ale teraz się nasze diety z tamtymi dopiero wyrównały. Tych pieniędzy nie trzeba nikomu zabierać, bo to są pieniądze z budżetu gminy. Zostały oszczędności z poprzedniego roku. W tym roku też już są, bo przecież nie zawsze radny jest na każdej sesji czy komisji - odpiera zarzuty Zawiszowski. Uważa, że niektórym jest po prostu na rękę kłótnia w tej sprawie.
- To nie jest argument, że nie było podwyżek. Na ten rok na przykład nie ma przeznaczonych żadnych środków na plan zadań drogowych, a jest na podwyżki. Dla mnie to nieetyczne. Dieta powinna rekompensować tylko straty wynikające z pełnienia funkcji, jak na przykład potrzeba wzięcia urlopu, kiedy odbywa się sesja - uważa Tadeusz Marszolik, radny i były wiceprzewodniczący rady.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?