Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tadeusz Rosa opowiada swoją historię życia. Bywały trudne chwile

Damian Baran
Tadeusz Rosa podczas koncertu galowego Festiwalu Krokus
Tadeusz Rosa podczas koncertu galowego Festiwalu Krokus ARC
Szybka kariera może czasem powodować więcej szkód niż pożytku. Takie wnioski można wysnuć po historii życia, którą opowiedział Tadeusz Rosa, dzisiaj prezes stowarzyszenia "Powrót" w Mikołowie, pomagającego ludziom uzależnionym.

Pan Tadeusz nie kryje, że miał problem z alkoholem. Choć nie pije od 18 lat, to cały czas powtarza, że alkoholikiem jest się przez całe życie. - Jestem alkoholikiem trzeźwiejącym. Zawsze to drugie słowo sylabizuje się, by lepiej zaakcentować - tłumaczy.


Rosa pochodzi z małego miasteczka Stoczek w województwie lubelskim. Miasto historyczne, z tradycjami patriotycznymi. Rodzina wielodzietna. Pięcioro dzieci. Czas młodości mijał mu na zajmowaniu się fermą króliczą. Był także harcerzem. To było przedłużenie działalności ojca. Nie pił praktycznie alkoholu w liceum, ani na studiach.
 - Byłem prawdziwym harcerzem. Wraz z kolegami wyżywaliśmy się w inny sposób. Do alkoholu nie miałem ciągotek - wspomina.

Studia zaczął, gdy nie miał jeszcze 18 lat. Studiował chemię na Uniwersytecie Śląskim. Na czwartym roku się ożenił. Wcześnie wszedł w dorosłe życie. Zaraz po studiach trafił do wielkiego jak na tamte czasy przedsiębiorstwa Krywałd Erg w Knurowie. 


- Zaczynałem od mistrza zmianowego. Później zostałem kierownikiem wydziału - wylicza pan Tadeusz. Następnie został zwerbowany do Zjednoczenia Przemysłu Tworzyw Sztucznych i Farb. Były to lata 70. Został asystentem dyrektora generalnego, który był w randze wiceministra przemysłu chemicznego.


- Szybko awansowałem. Mieliśmy pod sobą ponad 40 wielkich zakładów produkcyjnych. Jeździłem do nich na kontrole. Proszę sobie to wyobrazić. Przyjeżdża dwudziestokilkuletni chłopak. Dyrektor po czterdziestce od razu proponuje przejście na "ty" i zaprasza na imprezę. Imponowało mi to. Zacząłem pić i nim się spostrzegłem, pojawił się syndrom spadającej gwiazdy - opowiada prezes.

Co prawda, został naczelnikiem wydziału eksportu. Przyznaje, że stanowisko sprzyjało rozrywkowemu trybowi życia. 
- Nasze zakłady produkowały farby dla przemysłu rzecznego. Głównie jeździłem do ZSRR - mówi Rosa. Wtedy też zaczęły pojawiać się problemy zdrowotne, ale alkohol zaczynał mu pomagać. Zaczął się uzależniać - Zaczęły się ciągi kilkudniowe, a z tego powodu wymuszone zwolnienia lekarskie - tłumaczy. 


W Łaziskach Górnych był dyrektorem handlowym. Był to koniec lat 70. W 1991 roku przeszedł na rentę. Pił jeszcze rok. Żona w końcu dała ultimatum. - Mimo, że byłem uzależniony, to nie zatraciłem systemu wartości. Wiedziałem, że w domu źle się dzieje. Nie poświęcałem odpowiedniej ilości czasu swoim dwóm synom, bo albo był kac, albo robiłem to na odczepnego - wyjawia Tadeusz Rosa.

Po telefonie zaufania zaczął chodzić do klubu abstynenta Powrót. Po pierwszym dniu nie był przekonany do decyzji. Było to spotkanie dla rodzin osób uzależnionych. Jednak zmienił zdanie, gdy udał się na spotkanie społeczności terapeutycznej. - Zacząłem dostrzegać, jakie szkody ponosiła moja rodzina. Jak zaniedbywałem synów. Dzisiaj czas oddaję młodym - wyjaśnia.

W 1997 roku został wiceprezesem stowarzyszenia. To za jego sprawą ludzie z "Powrotu" wyszli z inicjatywami na zewnątrz. Festiwal Krokus, którego koncert galowy odbył się w miniony weekend czy Szkoła Młodych Liderów to tylko niektóre z wielu jego "dzieci". Jak sam mówi, musi i chce cały czas działać. A młodzi ludzie są dla niego najważniejsi, a on dla nich jest wielkim autorytetem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Danuta Stenka jest za stara do roli?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto