- Przed wiekami właściciele, do których należała wieś, musieli zapewnić chłopom podstawowy byt, dlatego budowali i świątynie - wyjaśnia ks. Franciszek Pyrek, proboszcz parafii.
Kościół w obecnym kształcie został wybudowany w połowie XVIII wieku, dokładnie w 1757 roku, ale swoje korzenie ma jeszcze w XIV wieku. Pierwsze informacje o paniowskiej parafii pochodzą z 1325 roku. Kościół z tamtego okresu został zniszczony podczas najazdu pod koniec XV wieku. Został odbudowany w tym samym miejscu w 1501 roku. Wtedy też do parafii paniowskiej włączono mieszkańców pobliskich Paniówek.
Drewniana perełka nie zawsze była kościołem katolickim. Od 1570 roku do około 1630, świątynia była w rękach protestantów,a co za tym idzie, również parafianie stali się protestantami.
- Kto rządził, tego była wiara - wyjaśnia ks. Franciszek Pyrek.
Ze względu na zły stan techniczny, w połowie XVIII wieku kościół trzeba było rozebrać i wybudować na nowo. Tak więc świątynia w dzisiejszej formie jest już trzecim kościołem wybudowanym w tym miejscu. W odbudowanym kościele zachowały się oryginalne ołtarze pochodzące z poprzedniej budowli.
- Ołtarz główny jest w stylu renesansowym z początku XVII wieku, z rzeźbami św. Piotra i Pawła oraz XIX wiecznym obrazem św. Augustyna. Drugi ołtarz pochodzi z 1528 roku. Trzeci, z obrazem św. Jana Niepomucena jest z kolei barokowy - wymienia ks. Pyrek.
- W małych kościołach często były trzy ołtarze. Każdy ksiądz musiał odprawić dziennie jedną mszę, a nie było wieczornych nabożeństw. Msze zatem odbywały się w tym samym czasie przy każdym z ołtarzy. To były tzw. ciche msze - wyjaśnia proboszcz.
Boczne ołtarze były wykorzystywane również przy okazji krótkich nabożeństw, kiedy ktoś prosił o intencję.
- Wszystko było po łacinie, ale ważne było uczestnictwo w takiej mszy - tłumaczy ks. Pyrek
W ciągu minionych dziewięciu lat, kościół przeszedł gruntowny remont. Konserwacji poddano całe wnętrze oraz odnowiono wszystkie ołtarze. Przy pracach w nawie i prezbiterium odkryto wówczas niewidoczne wcześniej obrazy np. aniołów krążących wokół oka opatrzności, sprawiających wrażenie, że są w ruchu. Podobne wrażenie można odnieść przy freskach czterech ojców kościoła.
Wydaje się, że są rzeźbami ustawionymi we wnękach, których przed remontem nie było widać. Konserwatorzy odnaleźli również zdobienia nad drzwiami wejściowymi do kościoła oraz freski gwiazd na suficie nawy, dzięki czemu odtworzono tam cały nieboskłon. Przy okazji remontu, kościółek w Paniowach również wyposażono w nowy system alarmowy i przeciwpożarowy. Dzięki temu unikalne prace mają szansę przetrwać kolejne wieki.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?