Zła passa na DK44 - kirowca pod wpływem alkoholu i wypadek z udziałem 5-miesięcznego dziecka [ZDJĘCIA]

Zła passa na DK44 - kierowca pod wpływem alkoholu i wypadek z udziałem 5-miesięcznego dziecka

W czwartek około godziny 16:00 na ulicy Krakowskiej, która jest częścią DK44, doszło do poważnego wypadku. Kierowca Toyoty podczas manewru wyprzedzania zahaczył o jadący przed nim samochód marki Fiat. Na skutek zderzenia Toyota dachowała lądując na poboczu. Na miejscu bardzo szybko zjawiła się jednostka straży pożarnej oraz policja. Jak się okazało, kierowca wyprzedzający Fiata miał w wydychanym powietrzy ponad promil alkoholu. Drugi uczestnik wypadku był trzeźwy. Całe zdarzenie spowodowało kilkugodzinne utrudnienia w ruchu na DK44.

- 62-letni Kierowca Toyoty, który spowodował to zdarzenie, został przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie. Jeśli chodzi o odpowiedzialność karną za spowodowanie tego zdarzenia, to sprawca odpowiada z art. 178a kodeksu karnego, który za to przestępstwo przewiduje do 2 lat pozbawienia wolności, natomiast za spowodowanie kolizji drogowej będzie odpowiadał zgodnie z kodeksem wykroczeń - mówi p.o. mł. asp. Klaudia Kempa.

Poprzedniego dnia policja podczas kontroli trzeźwości na ul. Podgórnej w Mikołowie zatrzymała 26-latka. Kierujący samochodem marki BMW, który miał w wydychanym powietrzu ponad pół promila alkoholu.

Do kolejnego niebezpiecznego wypadku na DK44 doszło w niedzielę chwilę po 19:00. Na prostym odcinku ulicy Gliwickiej Volkswagen, w którym jechała dwójka rodziców wraz z 5-miesięczną córką, zjechał na przeciwległy pas drogi i zderzył się z prawidłowo jadącym Peugotem. Matka wraz z córką trafiły na obserwację do szpitala.

- Na ulicy Gliwickiej kierujący Vlokswagenem z niewyjaśnionych dotąd przez nas powodów zjechał na przeciwległy pas ruchu. U uczestników kolizji nie stwierdzono widocznych obrażeń, jednak w takim przypadku 5-miesięczna dziewczynka oraz jej matka zostały zabrane do szpitala. U kierujących nie stwierdzono alkoholu w wydychanym powietrzu, a przyczyny wypadku są wciąż ustalane - opowiada p.o. mł. asp. Klaudia Kempa.

Na DK44 często dochodzi dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń drogowych. Najczęstsze powody wypadków to alkohol, nadmierna prędkość i nieuwaga kierujących.