Zdewastowane ściany, brak schodków oraz prowizoryczne ogrzewanie gazowe - tak wygląda punkt poboru wymazów na koronawirusa przy ul. Malmeda w Białymstoku. Nasz Czytelnik, który przesłał nam zdjęcia punktu, nie rozumie, jak w takich warunkach można przyjmować pacjentów i pracować.
Sprawą zainteresował się Podlaski Oddział Narodowego Funduszu Zdrowia, który ma wątpliwości co do standardów panujących w punkcie.
- Zwróciliśmy się do podmiotu prowadzącego ten punkt z prośbą o wyjaśnienia - informuje Beata Leszczyńska, rzecznik prasowa podlaskiego NFZ. - Za organizację punktu pobrań odpowiada podmiot, który go organizuje.
CZYTAJ TEŻ: Białystok: nowe punkty drive thru. Gdzie można pobrać wymazy w kierunku Sars-CoV-2
Punkt przy ul. Malmeda organizuje firma MS Medica. Poprosiliśmy jej właścicielkę o komentarz odnośnie stanu budynku i warunków panujących w punkcie wymazowym.
- Uważam, że spełniamy wymogi. Rzeczywiście przez jakiś czas punkt mieścił się wewnątrz budynku, w którym była restauracja, ale teraz punkt jest w kontenerze - z ogrzewaniem, z dostępem do ciepłej wody, toalety. Nadal też użyczamy toalety, które znajdują się wewnątrz budynku, więc wydaje mi się, że wszystko jest tak jak powinno być. A że budynek wygląda jak wygląda, to już niestety inna sprawa. Nie wszystkie budynki są pięknie otynkowane. Często też punkty organizowane są tylko w autach. To nie są punkty szczepienne, ani przychodnie.
ZOBACZ TEŻ:
Pasta jajeczna z awokado
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?