Brakuje miejsc parkingowych przed SP nr 3 w Mikołowie

Parking na przeciwko szkoły, przy ul. Bandurskiego, może pomieścić jedynie czternaście samochodów.
Szkoła jest liczną placówką. Uczęszcza do niej w tej chwili mniej więcej 900 uczniów. Rano tworzy się w związku z tym duży chaos komunikacyjny. W jej pobliżu są jeszcze dwa parkingi. Jeden przy krytej pływalni, a drugi przy hali sportowej na ul. Młyńskiej. Występują tu jednak pewne komplikacje.


- Idąc do szkoły od pływalni, dzieci muszą przechodzić przez niebezpieczne przejście na rondzie przy ul. Konstytucji 3 Maja, gdzie ruch samochodowy jest bardzo duży, a trzeba też zauważyć, że do szkoły uczęszczają także uczniowie z klas integracyjnych - tłumaczy Anna Kubik, wiceprze-wodnicząca Rady Miejskiej w Mikołowie. Natomiast od strony Bandurskiego jest zakaz wjazdu na ul. Młyńską, która jest jednokierunkowa. 
- Rodzice, aby tam zaparkować na chwilę swój samochód, mają dwie opcje do wyboru. Jechać na około przez pół miasta, aby wjechać prawidłowo na ul. Młyńską, albo łamać przepisy. A wiadomo, że rano brakuje czasu na pokonywanie drogi okrężnej, gdyż dzieci spóźniłyby się wtedy na lekcje - mówi radna.


Na ostatniej sesji złożyła interpelację w tej sprawie. - Zwróciłam się z nią do burmistrza, bowiem wcześniej złożone przeze mnie wnioski na Komisji Samorządowej i uprzedniej sesji pozostały bez echa - uzasadnia swoją decyzję wiceprzewodnicząca RM.
Chce ona, aby w godzinach porannych i popołudniowych, czyli w okresie wzmożonego ruchu w okolicach szkoły, zakaz wjazdu nie obowiązywał od strony ul. Bandurskiego.

Anna Kubik tłumaczy, iż problem mógłby się rozwiązać w następujący sposób. Należałoby przenieść znak zakazu w ulicę jednokierunkową na wysokości wjazdu na parking przy hali sportowej, a na ul. Młyńskiej dokładnie w tym samym miejscu postawić znak "ruch dwukierunkowy na ulicy o ruchu jednokierunkowym". 
Kubik uważa, że droga na tym odcinku jest wystarczająco szeroka, aby samochody mogły się mijać. Nie było by tzw. krążenia i rodzice mogliby szybko i sprawnie postawić swoje auto przy hali sportowej na czas dowozu i odbioru ze szkoły swoich pociech.


Burmistrz, Marek Balcer na tej samej sesji przyznał, że ilość miejsc parkingowych na ul. Bandurskiego jest niewystarczająca i będą w tej sprawie poczynione starania, by te niedogodności w rozsądny i jak najszybszy sposób zlikwidować.