Pisaliśmy już w naszym tygodniku o starych budynkach w Łaziskach. Jest ich jednak tak wiele, że nie da się ich opisać w jednym artykule. Dzisiaj więc o ratuszu i bibliotece. Obecny urząd miasta został wzniesiony w 1927 roku, chociaż Łaziska Górne nie posiadały jeszcze wtedy praw miejskich. Dzisiaj ratusz to jeden z najbardziej rozpoznawalnych budynków w mieście.
- Kiedyś w budynku znajdował się i ratusz, i komisariat policji - mówi Mirosław Leśniewski z Izby Tradycji w Łaziskach Średnich. Ratusz został wybudowany w stylu funkcjonalistycznym. Po wojnie budynek został odbudowany. Pięknie porastał wtedy bluszczem. Jednak od tego czasu aż do 2007 roku nie był tu przeprowadzany żaden generalny remont.
Skutki? Między innymi wilgoć i grzyb na ścianach w piwnicach, brak schodów na strych i na strychu oraz zagrzybienie dachu i stropu drewnianego na strychu. To wszystko spowodowało konieczność rewitalizacji. I tak też się stało. Remont przeprowadzany był na wszystkich kondygnacjach ratusza. W piwnicach skuto ściany i położono nowe tynki. Zostały pomalowane ściany i wyremontowane schody. Na piętrze odnowiono schody i również pomalowano ściany, odnowiono sufit i uzupełniono oświetlenie. Na strychu powstały nowe podłogi, wymieniono schody, była konserwacja dachu.
Z zewnątrz urząd miasta również wypiękniał. Cały budynek został ocieplony i otynkowany. A jak wspomina ratusz człowiek, który spędził w nim 12 lat, jako burmistrz? Mowa oczywiście o Mirosławie Dużym. Swoje stanowisko obejmował jeszcze długo przed remontem.
- Burmistrzem zostałem 3 listopada 1998 roku. Wtedy ten budynek był jeszcze jakby z poprzedniego ustroju - wspomina Duży. - Przypominał czasy gierkowskie. Na ścianach wisiał jeszcze emblematy partyjne - dodaje. Za kadencji Dużego kupiono komputery i komórki dla urzędników. Powstało też biuro obsługi klienta. - W ciągu 12 ostatnich lat urząd zmienił się nie do poznania - mówi były burmistrz.
A jaka historia wiąże się z dzisiejszą Powiatową i Miejską Biblioteką Publiczną w Łaziskach? Otóż budynek powstał w 1913 roku. - Był to dom noclegowy dla pracowników kopalni Brade należącej do księcia pszczyńskiego - wyjaśnia Mirosław Leśniewski. - Nazwa Brade wzięła się od nazwiska doktora Juliusa Brade, mistrza górniczego i zasłużonego pracownika księcia.
Doktor na rzecz księcia nadzorował kopalnię. Był inżynierem górniczym. Jeszcze inaczej to ujmując, można powiedzieć, że pełnił funkcję radcy górniczego. - Przyczynił się do zwiększenia rozwoju wydobycia węgla na Górnym i DolnymŚląsku - zauważa Mirosław Leśniewski. - To od jego nazwiska, a właściwie nazwy kopalni, pochodzi nazwa dzielnicy Brada.
Wracając jednak do samego budynku dzisiejszej biblioteki - mieściły się tam mieszkania dla górników, którzy byli sprowadzani z innych części kraju, a to z tego względu, że nie było w Łaziskach wykwalifikowanej siły roboczej. Znajdowało się tam również kino. Na przełomie lat 80. i 90. powstała miejska biblioteka, która po reformie została przekształcona w na miejską i powiatową
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?