Policjanci z Mikołowa zatrzymali 71-letnią kobietę, która przywłaszczyła saszetkę z pieniędzmi i dokumentami należącymi do 69-latka. Mieszkankę naszego miasta zdradził monitoring sklepu, na którym widać jak zabiera saszetkę pozostawioną chwilę wcześniej na ladzie przez starszego mężczyznę.
Gdy mikołowianin zorientował się, że przypadkowo pozostawił swoje rzeczy, było już za późno.
Jak ustalili śledczy seniorka wydała gotówkę w wysokości 80 zł na zakupy, a znajdujących się w saszetce dokumentów nie oddała właścicielowi, ani nie przekazała policji. Funkcjonariusze namierzyli kobietę. Okazało się, że amatorka cudzego mienia dokumenty należące do mikołowianina ukryła w domu. Prawo jazdy, dowód osobisty, dowód rejestracyjny samochodu oraz legitymacja emeryta trafiły z powrotem do prawowitego właściciela.
Skruszona staruszka oświadczyła, że nie zdążyła oddać dokumentów, choć od zdarzenia minęły dwa dni. W czwartek kobieta usłyszała zarzut przywłaszczenia cudzych dokumentów oraz ich ukrycie i złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Teraz o jej losie zadecyduje sąd. Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności albo karę nawet do 2 lat więzienia.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?