Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat mikołowski ma jedną z najniższych stóp bezrobocia w naszym województwie

Damian Hatko
PUP Mikołów
Jesień sprzyja wzrostom wskaźników bezrobocia. Powiat mikołowski nie jest w najgorszej sytuacji, jeżeli mielibyśmy go porównać do sąsiednich powiatów, województwa, a nawet do średniej krajowej. Lepszy wynik nie oznacza jednak, że osoby pracujące lub poszukujące zatrudnienia w powiecie mogą być spokojne o swoją przyszłość.

- Z danych zebranych przez urzędy pracy wynika, że pod koniec lipca stopa bezrobocia w kraju wynosiła 12,3 proc., w województwie śląskim osiągnęła 10,1 proc. natomiast na naszym podwórku ukształtowała się na poziomie 7,2 proc. Jak widać sytuacja jest w Mikołowie nieco lepsza - twierdzi Teresa Miguła, dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy w Mikołowie z siedzibą w Łaziskach Górnych.

- Niestety, równocześnie odnotowujemy wzrost liczby osób rejestrujących się w urzędzie pracy oraz spadek liczby ofert zgłaszanych przez pracodawców. W stosunku do ubiegłego roku zmniejszyła się ona prawie o połowę - dodaje Miguła.

Sytuacja może się jeszcze pogorszyć ze względu na zakończenie okresu prac sezonowych. Wraz z nadejściem zimy zmniejszą się roboty na budowach. Po wakacjach wracają także studenci, którzy zarabiali pieniądze za granicą. Ich powrót w wielu przypadkach kończy się rejestracją w Powiatowym Urzędzie Pracy.

Problemy ze znalezieniem i utrzymaniem się na miejscu pracy ma coraz więcej osób.

- Najbardziej zagrożone problemem bezrobocia są osoby młode, do 30 roku życia, i osoby, które przekroczyły już wiek 50 lat. Wzrasta także liczba osób, które nie potrafią znaleźć etatu, pomimo zdobycia wyższego wykształcenia. Sporą grupę tworzą ludzie, którzy mają wykształcenie podstawowe lub gimnazjalne. Dla nich także jest trudno znaleźć odpowiednią ofertę pracy. Osoby bez odpowiednich kwalifikacji w sierpniu 2011 r. stanowiły 35,49 proc. wszystkich bezrobotnych, a w sierpniu tego roku ich liczba wzrosła do 40,70 proc. - informuje Teresa Miguła.

W powiecie mikołowskim na szczęście nie doszło do gwałtownego załamania rynku pracy. Żadne z dużych przedsiębiorstw nie planuje upadłości, mówi się jednak o restrukturyzacji niektórych zakładów. Zdaniem przewodniczącego rady starostwa powiatowego walka z bezrobociem ma ograniczony sens.

- Mamy tylko pośredni wpływ na poziom bezrobocia w powiecie. Państwo, a tym samym samorządy, bardzo rzadko ingerują w tworzenie nowych miejsc pracy. Oczywiście staramy się, aby pośrednie metody były jak najlepsze. Pomagamy w przygotowaniu szkolnym, podnoszeniu kwalifikacji poprzez różnego rodzaju szkolenia i kursy, starze i praktyki. Przygotowanie nie gwarantuje jednak miejsca pracy. Wszystko zależy od pracodawcy - twierdzi Lucjan Smolorz, przewodniczący rady starostwa powiatowego w Mikołowie.

- Dobrze że istnieje Powiatowy Urząd Pracy, i że prowadzi różne działania, mające na celu aktywizację zawodową, samozatrudnienie lub zakładanie własnych działalności gospodarczych. Jednak te starania nie zmienią realnie sytuacji na powiatowym rynku pracy - dodaje Lucjan Smolorz.

Jak zachęcić inwestorów do tworzenia nowych miejsc pracy? Ulgami i zwolnieniami podatkowymi, a na to już ma wpływ polityka państwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto