Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąsiad imprezowicz: Mikołów. Cudza muzyka gra na nerwach?

BS
Sąsiad imprezowicz: Mikołów. O choćby jednym dniu bez muzyki marzy sobie nasza Internautka z Mikołowa. Sama w domu muzyki włączać nie musi, robi to za nią sąsiad. A jak wiadomo, co za dużo, to nie zdrowo.

Sąsiad imprezowicz: Mikołów

To akurat przypadek z Mikołowa, ale sąsiadów, którzy dbają o to, żeby nie zabrakło nam muzyki nie brakuje.

Jest sobota i piątkowe szaleństwa za nami. Jedni imprezują w klubach, inni w domu. Tak jak sąsiad naszej Internautki, która ma za sobą kolejną nieprzespaną noc, a w uszach dźwięczy jej "Beksa".

- Problemem nawet nie jest to, czego słucha sąsiad, ale to, jak głośno słucha. I czemu tak monotematycznie? Lubię Rojka, podoba mi się jego pierwsza solowa płyta, ale codziennie słyszę jedną piosenkę "Beksa", a raczej "BEEEEKSA", bo sąsiad lubi też sobie pośpiewać. Kilka razy upominałam i nic... - pisze Internautka.

Macie też takich sąsiadów? Czy upominanie ich wystarcza, czy raczej kończy się policyjną interwencją i mandatem za zakłócenie ciszy nocnej?

Czy są takie piosenki, których macie już dość, tylko dlatego, że słucha ich sąsiad?

Cóż, na pierwszy ogień "Beksa" w wykonaniu Artura Rojka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto