Jest to istotna kwestia, ponieważ w powiecie brakuje miejsca, gdzie bezpańskie zwierzęta mogą znaleźć schronienie. Chore i porzucone muszą być transportowane aż do Chełmka. Tam bowiem znajduje się schronisko, z którym Mikołów ma podpisaną umowę.
- W przypadku zagubionych zwierząt w pierwszej kolejności jest poszukiwany właściciel. Jeśli jednak się nie znajdzie, zwierzę jest przenoszone do schroniska w podoświęcimskim Chełmku – mówi Tomasz Rogula z Urzędu Miasta Mikołowa. Co jeśli znaleziony pies czy kot jest chory lub ranny? - Wszystkie potrzebujące pomocy lekarskiej zwierzęta trafiają pod opiekę weterynarza z Oświęcimia – mówi Rogula. Jak widać, schronisko jest w Mikołowie potrzebne od zaraz, a list intencyjny ma być pierwszym krokiem w stronę jego budowy.
- Wierzymy, że wzajemna współpraca umożliwi budowę schroniska dla zwierząt, a w szczególności jego sfinansowanie i utrzymanie – mówi Stanisław Piechula, burmistrz Mikołowa. Dodaje, że docelowym miejscem schroniska ma być teren tuż obok mikołowskiej oczyszczalni ścieków. Inwestycja ma być zrealizowana wyłącznie ze środków gminnych. - Jesteśmy umówieni w ten sposób, że gminy będą partycypować w kosztach proporcjonalnie do liczby mieszkańców – mówi Piechula.
W najbliższym czasie ma zostać ogłoszony przetarg na budowę schroniska. Niewątpliwie będzie to jedna z najbardziej oczekiwanych inwestycji w powiecie mikołowskim. Potrzebne jest schronisko, które będzie leczyć i przygotowywać do adopcji porzucone i skrzywdzone zwierzęta. Władze Mikołowa przewidują, że schronisko powinno być gotowe za dwa lata. Schronienie będzie mogło w nim znaleźć ponad 100 zwierząt.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?