Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bractwo Strzeleckie w Mikołowie działa 148 lat. Prezes opowiada o nim

Damian Baran
ARC/Dariusz Mrokwa
Mikołowskie Bractwo Strzeleckie z przerwami działa 148 lat
. Nie jest łatwo dostać się do takiej organizacji.

Są organizacjami elitarnymi. Aby do nich wstąpić - trzeba mieć rekomendację dwóch członków, być obywatelem Polski i posiadać nieskazitelną opinię. Takie wymagania stawiają przed potencjalnymi członkami... bractwa strzeleckie. 
- Raczej nie zdarza się, że trafia do nas ktoś przypadkowy, z ulicy - tłumaczy Dariusz Mrokwa, prezes Bractwa Strzeleckiego w Mikołowie.


Tak też było w dawnych czasach. W średniowieczu bractwa wspomagały obronę miast. Osoby należące do nich wywodziły się z cechów rzemieślniczych.
- Byli to najznamienitsi obywatele miejscy, czyli kupcy, rzemieślnicy, członkowie władz miejskich - informuje.
Bractwo Strzeleckie w Mikołowie w 2014 roku obchodzić będzie 150 lat istnienia.

Powstało w 1864 roku. Zostało zarejestrowane w 1924 roku. Działało do 1939 roku. Wszystko przerwała wojna.
- A po niej, w nowej rzeczywistości, nie było możliwości, żeby istniały takie organizacje jak ta - mówi prezes. - Zostały rozwiązane dekretem Cyrankiewicza (Józefa, pięciokrotnego premiera kraju przyp. red.) w latach 50. Skarb Państwa wchłonął także majątek bractwa - opowiada. 


W 2007 roku kilkanaście osób postanowiło reaktywować bractwo Mikołowie. Inicjatorem był Ryszard Szendzielarz, obecny hetman (prezes) honorowy bractwa i autor książki "Z dziejów Bractwa Strzeleckiego w Mikołowie".
- Opisał w niej historię tej mało znanej organizacji - wyjaśnia Mrokwa. - I on nas skrzyknął. Było nas na początku 15-16. Zaczęliśmy od zarejestrowania stowarzyszenia.
Teraz Bractwo Strzeleckie ma 18 członków zwyczajnych i trzech wspierających, a także siedmiu kadetów i pięciu kandydatów.

Od zeszłego roku siedziba znajduje się w Domku Parkowym.
- Posiadamy tam sekretariat i magazyn broni, który jest na ukończeniu - zaznacza prezes. 
Gdzie można spotkać członków bractwa? Na przykład na zawodach strzeleckich, a tych jest organizowanych sporo w czasie roku kalendarzowego. Najważniejszymi są zawody królewskie (w tym roku odbędą się 2 czerwca).


- Są to główne zawody. Odbywają się na strzelnicy w Żorach - mówi Mrokwa. - Wtedy wybierany jest król kurkowy, rycerz pierwszy bractwa i rycerz drugi bractwa. Tworzą tzw. radę królewską. A są to najlepsi strzelcy zawodów.
Inną ważną imprezą jest wrześniowy Puchar Hetmana.

Główną nagrodą jest puchar przechodni, który trafia do zwycięzcy na rok.
 Dariusz Mrokwa zainteresował się tą tematyką w momencie, gdy jego przyjaciel Ryszard Szendzielarz zaczął przywracać historię bractwa. - Jestem także między innymi myśliwym - wspomina. - Interesuję się strzelectwem, bronią palną.

A co jest najważniejsze dla członka takiej organizacji? - Historia jest fundamentalną sprawą. Chcemy dbać, przypominać i głosić tę wspaniałą historię - podsumowuje.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto