Były burmistrz Łazisk Mirosław Duży ma nową pracę

Najpierw Mirosław Duży postanowił zadbać o swoje zdrowie i do 28 lutego przebywał na zwolnieniu lekarskim. 


- Gdy byłem burmistrzem nie było czasu na badania i powychodziły różne schorzenia - mówił kilka tygodni po głosowaniu. 1 marca jednak wrócił do pracy. Został prezesem zarządu Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łaziskach.

- Trzeba jakoś na chleb zarabiać. Miałem propozycję, które wiązały się z funkcjami, przy pełnieniu, których nie można być radnym powiatowym, a to by mnie wyłączyło z nurtu samorządowego i politycznego, a tego nie chcę - wyjaśnia Duży. 


Jak mówi, chce być radnym powiatowym, działać dla niego i jeśli nie w tej, to następnej kadencji, zostać starostą. Miał też między innymi propozycję pracy ze spółdzielni mieszkaniowej, której był prezesem i Tauronu. 


- Uważam, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki - tłumaczy decyzję, dlaczego nie wrócił do spółdzielni. 


- Były również ciekawe propozycje płacowe, gdzie zarabiałbym więcej niż jako burmistrz. One z kolei były poza powiatem, a to spowodowałoby utratę kontaktu z tym terenem - wyjaśnia były burmistrz. I tak w końcu trafił do PGKiM.
 Poprzedni prezes, Piotr Zienc podał się do dymisji 17 lutego.

- Sam go zatrudniłem trzy lata temu. Byłem z jego pracy zadowolony. Wypełnił swoją misję do końca i mam nadzieję, że będziemy dalej współpracować tak dobrze, jak dotychczas - tłumaczy Duży. 


Nowy prezes powoli zapoznaje się z pracą. 


- Te sprawy nie są mi obce, choć jako burmistrz zajmowałem się tym do tej pory kwestiami komunalnymi bardziej ogólnie - wyjaśnia. 


Przed nimi teraz kilka poważnych zadań do wykonania. Gospodarka ściekowa i odpadowa to jedne z priorytetów w rozpoczynającej się dla niego pracy na innym od 12 lat stanowisku.


Mirosław Duży nie wie jeszcze, ile będzie zarabiał na nowym stanowisku. Rada nadzorcza zadecyduje o tym pod koniec marca.