Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cross Country 2011 w Orzeszu

Małgorzata Szymańczyk
27 marca w parku na Górce św. Wawrzyńca odbyły się III Otwarte Mistrzostwa Orzesza w Kolarstwie Górskim – Cross Country 2011 o Puchar Burmistrza Miasta.

27 marca w parku na Górce św. Wawrzyńca odbyły się III Otwarte Mistrzostwa Orzesza w Kolarstwie Górskim – Cross Country 2011 o Puchar Burmistrza Miasta.
Organizatorem wyścigu był Uczniowski Klub Sportowy „Sprint” przy wsparciu Stowarzyszenia Miłośników Miasta Orzesze, Urzędu Miasta oraz Stowarzyszenia Kulturalno-Sportowego „Elektro”.

– Zaczynaliśmy w 2009 roku z mieszanymi uczuciami czy będzie zainteresowanie, czy w ogóle się uda. Teraz, organizując już trzecią edycję widać, że pasjonatów kolarstwa jest sporo. Cross Country to była pierwsza tego typu impreza w powiecie, dopiero w zeszłym roku Mikołów zorganizował podobne zawody – wspomina Sławomir Grzegorzyca, współorganizator mistrzostw.

– Za pierwszym razem rozmiar imprezy trochę nas przerósł, nie spodziewaliśmy się aż takiego zainteresowania. W tym roku jesteśmy już przygotowani i myślę, że z roku na rok impreza będzie rosła w siłę – zapewnia. W tym roku pierwszy raz, poza Stowarzyszeniem Miłośników Miasta Orzesze, które przygotowało teren parku do zawodów, wsparło nas również Stowarzyszenie Kulturalno-Sportowe „Elektro” działające przy Elektrowni Łaziska, które przyjechało do nas ze swoją grupą zawodników.

Trasa na terenie parku w formie pętli była wytyczona taśmami, głównie z myślą o młodszych dzieciach choć, jak zapewnia Sławomir Grzegorzyca, nawet dorosły zawodnik mógłby się na niej nieźle zmęczyć.

– Jako organizatorzy sami jeździmy na rowerach, ścigamy się, bierzemy udział w maratonach i podobnych imprezach, i dlatego postanowiliśmy zrobić coś na wzór u siebie, tym bardziej, że tereny w Orzeszu świetnie się do tego nadają. Chcieliśmy w ten sposób niejako wypromować miasto, teren parku, teren Górki św. Wawrzyńca, jako idealnie nadający się do uprawiania kolarstwa górskiego. Naszym celem było też wypromowanie roweru, jako świetnego środka lokomocji, do rekreacji, do zabawy i do współzawodnictwa dla osób, które lubią się ścigać – opowiada Grzegorzyca.

Przy wspaniałej pogodzie, z miejscami błotnistą trasą, zmierzyło się 221 zawodników z całej Polski. Najliczniejszą 25 osobową grupę stanowili mieszkańcy Orzesza. Najmłodszym zawodnikiem był 3-letni Maciej z Jaworzynki, a najstarszym 73-letni pan Bolesław z Rudy Śląskiej. Stawka była podzielona na 13 kategorii wiekowych. W zależności od wieku, kolarze mieli do pokonania dystanse od 600 m (dzieci), do ponad 17 km (elita).

– Widać po młodzieży, po ludziach, którzy biorą udział w wyścigach, że warto uprawiać ten sport, który potrafi dawać wiele satysfakcji i zadowolenia. Kolarstwo potrafi być pasją na całe życie. Świadczy o tym obecność ponadsiedemdziesięcioletnich zawodników. Nawet zima nie jest w stanie odstraszyć prawdziwych pasjonatów. Okazuje się, że wystarczy trochę słońca, żeby wsiąść na rower i po prostu kręcić – podsumowuje Grzegorzyca.

Wiosna już na dobre u nas zagościła, więc pora rozpocząć rowerowy sezon. Zatem do piwnic i garaży! Odkurzmy swoje rowery, zreperujmy co trzeba, uzupełnijmy powietrze i zachęceni znakomitymi efektami kolarskich wyścigów w Orzeszu, pędźmy przed siebie.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto