Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dyżurny łaziskiego komisariatu, reanimował mężczyznę, który oczekiwał na przyjazd karetki. Pomoc przyszła w ostatniej chwili

Karolina Kos
Karolina Kos
Policja Śląska
Miniony weekend był dla dyżurnego łaziskiego komisariatu wielką próbą, którą zdał na piątkę z plusem! 30-letni mieszkaniec Orzesza, podczas rodzinnej imprezy, nagle dostał ataku kaszlu. W trakcie dojazdu do szpitala stan zdrowia mężczyzny pogorszył się na tyle, że jego rodzicie zatrzymali się przy Komisariacie Policji w Łaziskach Górnych, by tam oczekiwać na karetkę. Wtedy orzeszanin stracił przytomność, dyżurny jednostki natychmiast przystąpił do jego reanimacji...

W służbie porządku i ochrony życia
Asp. sztab. Sławomir Basoń w miniony weekend pełnił służbę nocną. Z soboty na niedzielę, tuż po północy, do budynku jednostki weszły 3 osoby. Małżeństwo z Orzesza zwróciło się z prośbą o możliwość oczekiwania tam na przyjazd karetki do ich 30-letniego syna, który podczas rodzinnej imprezy nagle dostał ataku kaszlu i od kilkunastu minut miał ogromne problemy z oddychaniem. Gdy sami postanowili zawieźć go do najbliższego szpitala, w drodze do placówki lekarz rodzinny zalecił im zatrzymać się jednak w bezpiecznym miejscu i pozostać tam do czasu pojawienia się karetki pogotowia.

Dzięki szybkiej reakcji dyżurnego, życiu mężczyzny nie zagraża już niebezpieczeństwo
W pewnym momencie młody człowiek stracił przytomność i przestał oddychać. Dyżurny Basoń zdążył jedynie wezwać na miejsce wsparcie patrolu, a sam opuścił dyżurkę i, wobec braku wyczuwalnego tętna, podjął reanimację. Prowadząc ją wraz z ojcem mężczyzny, po chwili udało się przywrócić mu funkcje życiowe. Do komisariatu dotarł także policjant z orzeskiego patrolu, który poza służbą jest ratownikiem medycznym i który wspomógł dyżurnego w monitorowaniu orzeszanina do czasu przyjazdu załogi pogotowia.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto