Już po dzwonku

Siedmiokrotnie więcej sześciolatków poszło w tym roku do pierwszej klasy w Łaziskach Górnych. Jest to efekt kampanii informacyjnej.

- W SP 1 mamy jeden pełny oddział złożony z sześciolatków. Jest ich tam 20. W SP 5 i SP 6 uczy się po czworo sześciolatków, czyli w sumie osiem. Jest to ogromny wzrost w porównaniu do poprzedniego roku, gdy dzieci sześcioletnich we wszystkich naszych szkołach było w sumie tylko czworo - mówi Joanna Palenta, naczelnik Wydziału Edukacji.

W Mikołowie i Orzeszu wynik jest skromniejszy, choć wzrost stuprocentowy. W obu miastach rok temu w pierwszej klasie znalazło się tam osiem sześciolatków, teraz - 16.

Liczba klas w podstawówkach, gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych nie uległa większej zmianie.

- W podstawówce utworzyliśmy o dwa oddziały więcej niż w ubiegłym roku szkolnym, natomiast w gimnazjum jest o dwa oddziały mniej - mówi Palenta.

Wszystkie szkoły w powiecie aktywnie korzystają z unijnych programów. Podstawówki i gimnazja w Orzeszu od 1 października wezmą udział w projekcie wyrównywania szans "E-future. Net plus". Szczególny nacisk kładziony jest na naukę podstaw przedsiębiorczości, technologię informacyjną i języki obce.

W II LO w Mikołowie trzecioklasiści mogą spodziewać się 2. edycji upowszechniania prawa pracy oraz godzin wychowawczych z udziałem policji.

W Zespole Szkół Technicznych powodzeniem cieszy się program Leonardo da Vinci, przez co uczniowie mają szansę na praktyki np. w Niemczech czy Słowacji.

- Prowadzimy też projekt "Kompetencje - tak, stereotypy - nie", są to dodatkowe zajęcia z języków, matematyki i informatyki - mówi dyrektor Gabriela Poloczek.

Zmian w dyrekcjach szkół prawie nie ma. Jedynie w mikołowskim Gimnazjum nr 1 na emeryturę odeszła Ewa Sobolewska. Zastąpiła ją wicedyrektor Grażyna Nazar, która wygrała konkurs.