Kibicowska wojna w Orzeszu?
W Orzeszu sporo jest miejsc posmarowanych, popisanych, zamazanych wulgarnymi napisami czy obrazkami, ale to, co w ostatnich tygodniach działo się w Zawadzie, przekracza jakiekolwiek granice. Tu nie było takiego słupa, przystanku, czy kosza, który nie byłby pomalowany, czy popisany - narzekają mieszkańcy.
Radny Orzesza, Bartłomiej Marek, postanowił zaapelować w tej sprawie w internecie. Czytamy w tym apelu: "W ostatnim czasie, po raz kolejny na Zawadzie, nieznani sprawcy dokonali aktu wandalizmu mażąc prymitywne, często wulgarne napisy nawiązujące do nazw znanych klubów piłkarskich. Zniszczeniu i oszpeceniu uległy znaki drogowe, drzewa, słupy telekomunikacyjne i energetyczne, wiaty przystankowe oraz zabudowania mieszkańców. (...) Apeluję, jeśli jesteście Państwo świadkami dewastacji i oszpecania Zawady lub innych części Orzesza, interweniujcie i natychmiast powiadamiajcie służby." Radny całą sytuacją jest zbulwersowany i tym oburzeniem chce zarazić także innych mieszkańców. - Żeby pociągnąć kogoś do odpowiedzialności za tę dewastację, mieszkańcy muszą zareagować i o zniszczeniach powiadomić policję czy straż miejską - mówi orzeski radny i jednocześnie podkreśla, że Zawada to piękne i spokojne miejsce, które trzeba uchronić przed kolejnymi tego typu incydentami.
Pełną dokumentację miejsc, gdzie doszło do dewastacji otrzymał już Wydział Komunalny UM w Orzeszu.
- Wszystkie te obiekty, którymi my się opiekujemy, zostały już oczyszczone, mowa tu o wiacie przystankowej, koszu na śmieci, niektórych znakach drogowych - wylicza Bogdan Kurcok, naczelnik Wydziału Komunalnego w orzeskim magistracie.
UM poinformował też o szkodach firmy, których obiekty też zostały pomalowane. - Takich incydentów nie mamy zbyt wiele, ale niestety się zdarzają, a napisy i pomazańce podpowiadają, że ich autorzy to kibice Ruchu Chorzów i Górnika Zabrze - komentuje naczelnik. A
Wojna kibiców na murach
Mieszkańcy Zawady nie mają wątpliwości: te napisy i bazgroły na murach to dzieło kibiców. W Orzeszu kibice dzielą się na fanów Górnika Zabrze i Ruchu Chorzów. Teraz mają swoją wojnę na murach, znakach i wiatach?
Tzw. "wojny kibiców na murach" nikogo już nie dziwią. Z różnym nasileniem pojawiają się w miastach i gminach w całej Polsce, bo kibice są wszędzie. Ich napisy także.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?