Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Klub Puszystych w Mikołowie: Uczestniczki zajęć w ciągu 10 lat zgubiły 4 tony

BS
Klub Puszystych w Mikołowie
Klub Puszystych w Mikołowie arc
Co roku spośród członkiń Klubu Puszystych w Mikołowie wybierane są "Królowe Super Linii". W przyszłym roku mikołowska filia będzie obchodziła jubileusz 15-lecia swojej działalności

Klub Puszystych w Mikołowie

Zaczęło się w latach 90. Na fali powstających Klubów Puszystych "Super Linia" w dużych miastach i małych miejscowościach, klub zorganizowano także w Mikołowie.

- Na początku było nas zaledwie 8, dziś jest nas już 50 - mówi Elżbieta Bąk, długoletnia prezes mikołowskiego klubu.

Mają problem z nadwagą, wzajemnie się wspierają

Inicjatorami powstania klubów najczęściej są osoby, które same schudły i chcą pomóc innym w walce z nadwagą lub chcą schudnąć i wierzą, że w grupie będzie łatwiej.

- Sama też miałam problem z nadwagą, mam po prostu tendencję do tycia, ale jeszcze większą do działania - mówi pani Elżbieta. Panie z Mikołowa uczestniczą w zajęciach gimnastycznych, spacerują z kijkami, organizują aktywne wycieczki, tańczą, pływają i są wszędzie tam, gdzie jest szansa na pozbycie się zbędnych kilogramów.

- To jest ta przyjemna część działalności klubu, spotykamy się, spędzamy razem czas, ale wszystko to weryfikuje później wskaźnik na wadze - przyznaje pani Elżbieta. Co dwa miesiące to właśnie ona inicjuje ten moment wspólnego ważenia.

Nie ma klubu bez Elżbiety Bąk

Dzisiaj członkinie klubu to w 75 proc. ekipa, która zajęcia zaczynała tu 14 lat temu. - Do dzisiaj należą do klubu, nie dlatego, że przez 15 lat nie udało im się schudnąć, ale po to by tego efektu nie stracić- komentuje prezes Klubu Puszystych w Mikołowie.

Członkinie drżą na samą myśl, że pani Elżbieta schudnie do tego stopnia, że więcej w Klubie Puszystych nie będzie chciała już działać. - Czasem zaczynam już myśleć o jakimś zastępstwie, wtedy klubem mogły zająć się ktoś młodszy, ale to opcja, o której nikt w klubie nie chce słyszeć - śmieje się pani Elżbieta.

"Królowa Matka" w klubie puszystych?"

Członkinie klubu mają 50, 60, a nawet 70 lat. - Co roku przyznajemy tytuł "Królowych Super Linii" paniom, które zrzuciły w ubiegłym roku najwięcej kilogramów, w przyszłym roku nadamy chyba jeszcze jeden tytuł "Królowej Matki", by uczcić naszą najstarszą klubowiczkę, która ma już ponad 70 lat i dzielnie uczestnicy we wszystkich zajęciach - zapowiada pani Elżbieta.

Jubileusz z wagą pod stopami

Przyszły rok będzie zresztą szczególny dla mikołowskiego Klubu Puszystych. Będą obchodzić 15-lecie swojej działalności. - Przy okazji okrągłych rocznic zawsze podliczamy ile kilogramów już udało nam się zgubić, w ciągu 10 lat były to aż 4 tony, to liczby, które działają na wyobraźnię.

W tym roku królowa nie była tylko jedna

Tytuł "Królowych Super Linii" w tym roku uzyskały trzy członkinie mikołowskiego "Klubu Puszystych": Danuta Kołodziej, Urszula Steczek i Pelagia Rajs. W sumie panie zgubiły w ciągu roku 34 kilogramy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto