Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komendant KPP w Mikołowie mówi o bezpieczeństwie w powiecie mikołowskim

Damian Hatko
DH
W powiecie mikołowskim coraz częściej dochodzi do poważnych przestępstw. Ciągle żywa jest też sprawa morderstwa w Orzeszu. Nie od dziś wiadomo, że policjantów jest zbyt mało. Mieszkańcy powiatu mogą czuć się bezpiecznie? Z Tomaszem Olesińskim, komendantem KPP w Mikołowie, rozmawia Damian Hatko

Od półtora roku jest pan komendantem Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie. Wcześniej pracował pan w Bytomiu.

- Tak. Praca w obu tych miejscach znacznie się od siebie różni. Powiat mikołowski ma 230 km kw., Bytom zaledwie 70 km kw.i zero terenów rolniczych. W mieście odnotowuje się wiele przestępstw przeciwko życiu. Tutaj jest spokojniej, więcej przestępstw dotyczy mienia. Inaczej wygląda też współpraca z miejscowymi samorządami. Tutaj jest ich pięć plus starostwo.

Jednak powiat mikołowski nie jest wolny od poważnych przestępstw. Coraz więcej z nich jest popełnianych w Orzeszu. Morderstwo, próba zabójstwa, gwałt i dewastacje cmentarza. Orzesze jest szczególnie niebezpiecznym miejscem?
- Ze statystyk wynika, że w Orzeszu nie jest bardziej niebezpiecznie, niż w pozostałych gminach powiatu. Moim zdaniem te incydentalne, ale poważne przestępstwa, w tym miejscu są przypadkiem. Tak jak gdzie indziej najwięcej odnotowujemy włamań, kradzieży paliwa, zarysowań samochodów oraz dewastacji. W całym powiecie mikołowskim liczba rozpoczynanych postępowań w stosunku do ubiegłego roku spadła o 20 proc. W tym roku wszczęliśmy 870 postępowań, rok wcześniej o 108 więcej.
Morderstwo, do którego doszło w Orzeszu cały czas pozostaje bez rozwiązania. Pomimo że doszło do niego już ponad rok temu. Policja zrobiła wszystko, aby znaleźć zabójcę?
- Policjanci byli na miejscu zdarzenia co najmniej przez dobę. Na miejscu zostały przeprowadzone wszelkie czynności. Na miejscu był także szef mikołowskiej prokuratury, Krzysztof Zacharyasz. W mojej ocenie zrobiliśmy wszystko. W Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach został powołany specjalny zespół policjantów, który zajmuje się rozwikłaniem tej sprawy. Nie znaczy to jednak, że policjanci z Mikołowa przestali interesować się tą sprawą. Każdy z nich w swoich zadaniach ma zbieranie informacji na temat morderstwa małżeństwa z Orzesza.
W tym roku motocykle, które były wykorzystywane przez komendę zostały przeniesione do Dąbrowy Górniczej. Dlaczego? Tu nie były potrzebne?
- Sam oddałem nasze motocykle. Powód był prosty. W wydziale ruchu drogowego pracuje 18 policjantów. W powiecie mamy wiele dróg. Średnio dochodzi na nich do 2, 3 kolizji dziennie. Zapewniamy pogotowie wypadkowe, obsługujemy też wideorejestrator. Każdego dnia jeden z policjantów wspomaga kolegów w Orze-szu. Motocykli zwyczajnie nie miałby kto obsługiwać. Mamy w swoich szeregach wielu młodych policjantów. Moim zdaniem tylko policjanci, którzy na co dzień jeżdżą motocyklami mogą pełnić taką służbę. Motor wymaga sporych umiejętności.
Policjantów jest więc zbyt mało. W komendzie są wolne stanowiska?
- Mamy 15 wakatów. Średnio w całym województwie przyjmuje się do służby ok. 50 nowych policjantów. Niedawno wysłaliśmy na szkolenie dwóch przyszłych policjantów. Po paru dniach jeden z nich zrezygnował. Nie wiem, jakie są przyczyny małego zainteresowania tym zawodem. Większość przyjęć dotyczy prewencji, chociaż wszędzie odczuwamy braki.
Przeglądając policyjne biuletyny można dojść do wniosku, że dużym problemem są narkotyki.
- Narkotyki są i nie da się tego ukryć. Odnotowujemy 20-proc. wzrost w stosunku do ubiegłego roku. W 80 proc. sprawy dotyczą niewielkich ilości narkotyków. Najwięcej postępowań dotyczy Łaziska Górnych.
Numer 112 w powiecie działa prawidłowo?
- Numer działa właściwie. Jest odbierany przez naszego dyżurnego, który przekierowuje do odpowiednich służb. Być może kiedyś przejmie go zarządzanie kryzysowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto