Zaproszeni goście poznawali europarlament od "kuchni". Poznawali także obowiązujący tam proces legislacyjny. - Dowiedzieliśmy się m.in. że pracuje tam 800 parlamentarzystów, w ich pracy wspiera ich 10 tys. osób . To coś niewyobrażalnego - mówi Damian Dyrbusz.
Podczas dwudniowego pobytu w Belgii zachwytom nie było końca. - Pan Jan Olbrycht bardzo dobrze nas przyjął. Czuję się wyróżniony ponieważ zapraszane są osoby, które wyróżniają się w społeczności lokalnej - cieszy się Damian Dyrbusz.
Ślązacy zwiedzili m.in. Leuven. W tym mieście ornontowiczanin przeżył szczególne chwile. Pierwszy raz mógł bowiem pomodlić się w kaplicy swojego patrona św. Damiana.
Uczestnicy wycieczki odwiedzili także Beginki, kobiety żyjące jak zakonnice, jednak nie mające święceń.
- W Belgii jest bardzo kolorowo i czysto. Tamtejsze kamienice nie zostały zniszczone w czasie wojny. Teraz odrestaurowane są niezwykle okazałe. Bardzo dużo osób porusza się na rowerach. Jeżdżą na nich starsi i młodsi. Zdziwiły mnie rozmiary fontanny "sikającego chłopca", myślałem, że jest większa - dzieli się swoimi wrażeniami Dyrbusz.
Chętnie bym tam jeszcze wrócił - dodaje.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?