Łaziska Górne, Orzesze: Część mieszkańców nie ma wody

W środę (15 luty) w Urzędzie Miasta w Łaziskach odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego w tej sprawie. – W tej chwili mamy 48 posesji, gdzie nie ma wody - poinformował burmistrz Łazisk, Aleksander Wyra. – Sukcesywnie awarię są naprawiane. Dziennie dotyczy to kilku budynków.

Burmistrz zaoferował Rejonowemu Przedsiębiorstwu Wodociągów i Kanalizacji pomoc w postaci sprzętu z łaziskiego PGKiM. Nie przyda się jednak przy tak twardej ziemi, jaką mamy w tej chwili. RPWiK korzysta więc tylko ze swojego sprzętu.

Mimo napraw, wiele awarii znowu powraca z powodu mrozu. Ochotnicza Straż Pożarna z Łazisk od rana do wieczora rozwozi mieszkańcom wodę pitną i przemysłową. – Każdą rodzinę, która nie ma wody, odwiedzamy raz dziennie na podstawie listy przesłanej nam przez RPWiK - tłumaczy naczelnik OSP w Łaziskach Górnych Leszek Wróbel. – Jednych przed południem, drugich popołudniu. To zależy kiedy te osoby są w domu. Dostają taki zapas wody, jaki jest potrzebny.

–RPWiK wyznaczył także specjalną osobę do przyjmowania zgłoszeń - dodaje burmistrz. - Będzie ona osobiście odwiedzała te domy, gdzie wystąpiła awaria.

Ulice w Łaziskach, gdzie występują awarię to między innymi: Wodna, Wyzwolenia, 1 Maja, Młyńska.

Trudna sytuacja panuje również od początku ubiegłego tygodnia w Orzeszu. W czwartek (16 luty) 49 budynków odciętych było od wody. - Dowozi ją mieszkańcom RPWiK - informuje burmistrz Andrzej Szafraniec. – Gdyby nie dawał rady, na pewno pomożemy - zapewnia i dodaje: - Mieszkańcy także sobie pomagają. Sąsiad, który ma wodę, donosi ją temu, który nie ma. To jest budujące i bardzo mnie cieszy.

Burmistrz dodaje, że taki stan może potrwać jeszcze nawet kilkanaście dni.

Przypominamy, że awarie należy zgłaszać do Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji (tel. całodobowy 994 i 32 325-70-00, 32 227-40-31, 32 224-18-37), a także na straż miejska pod numer 986.